Prezydent Brazylii ostro skomentował wstrzymanie dotacji przez Niemcy

Niemieckie Ministerstwo Środowiska poinformowało o wstrzymaniu dotacji dla Brazylii na ochronę lasów Amazonii. Prezydent Brazylii odpowiedział na to w mocny sposób.

Brazylijski Bank Rozwoju (BNDES) zarządza tzw. Funduszem Amazońskim, środki z którego są przeznaczane na ochronę lasu deszczowego Amazonii. Celem jego powołania była walka z nadmierną wycinką drzew w tym regionie oraz ponowne zalesianie terenów które już zostały wykarczowane.

Las deszczowy w dorzeczu Amazonki jest w Brazylii drażliwym tematem gdyż wiele osób uważa, że z powodu jego znaczenia dla klimatu powinien być terenem międzynarodowym – co mieszkańcy Brazylii uznają za zamach na swoją niezależność. Dla świata natomiast problemem jest to, że Brazylijczycy wycinają go aby uzyskać ziemię pod zabudowę i uprawy. Szacuje się, że w ten sposób zniszczono już ok. 17% lasu i że wycięcie jednej czwartej drzew może doprowadzić do jego zagłady.

Za rządów Bolsonaro tempo wyninek nieco wzrosło. Z tego powodu Niemcy ogłosiły niedawno, że wstrzymują wpłatę na Fundusz Amazoński. Minister środowiska Svenja Schulze poinformowała, że chodzi o 35 milionów euro.
Prezydent Bolsnonaro skomentował tą decyzję w ostrych słowach. „Mam wiadomość dla ukochanej Angeli Merkel” – powiedział – „Zabieraj swoją kasę i zalesiaj Niemcy, ok? Tam jest to dużo bardziej potrzebne niż tutaj”.

Nieco wcześniej, kiedy niemieckie media dopiero zaczęły donosić o planach wstrzymania pieniędzy, Bolsonaro powiedział, że jego kraj ich nie potrzebuje. „Mogą je wydać jak uznają za stosowne” – stwierdził – „Brazylia ich nie potrzebuje”.

Wpłaty na ochronę lasu deszczowego wstrzymała również Norwegia, która planowała przekazanie 30 milionów euro. „Czy to nie Norwegia zabija wieloryby na biegunie północnym? I eksploatuje tam także złoża ropy naftowej?” – skomentował Bolsonaro – „Zabierzcie te pieniądze i pomóżcie Merkel zalesiać Niemcy”.