Najnowsze wiadomości z kraju

Wojciech Cejrowski usunięty z miejsca, w którym rozmawiał z fanami i podpisywał książki na Jarmarku Dominikańskim. “To polecenie prezydent Aleksandry Dulkiewicz”

Wojciech Cejrowski, znany podróżnik i publicysta został usunięty przez „umundurowanych na czarno ludzi”, którzy działali z polecenia „prezydent Aleksandry Dulkiewicz” z terenu kościelnego, na którym rozmawiał z fanami, robił zdjęcia i podpisywał książki.

– Wojciech Cejrowski nie stoi już przy Kaplicy Królewskiej w Gdańsku. Na polecenie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, sześciu umundurowanych na czarno ludzi (w tym jeden, który przedstawił się jako “Piotr Adrian”) usunęło Pana Cejrowskiego z terenu kościelnego, na którym rozmawiał z fanami, robił zdjęcia i podpisywał książki – czytamy na profilu dziennikarza w mediach społecznościowych.

Z OSTATNIEJ CHWILIWojciech Cejrowski nie stoi już przy Kaplica Królewska w Gdańsku. Prezydent Gdańska Aleksandra…

Opublikowany przez The Wojciech Cejrowski Piątek, 2 sierpnia 2019

Autor wielu książek i publikacji prasowych musiał zmienić miejsce, w którym przebywał i aktualnie jego stoisko znajduje się w pobliżu tylnych schodów Bazyliki Mariackiej w Gdańsku.

– Wczoraj stałem na plecach Bazyliki Mariackiej i było mi tam dobrze, choć padało, a książki nie lubią deszczu. Przyszedł Proboszcz, obejrzał mnie kilka razy po gospodarsku i mówi tak: Tam będzie Panu lepiej, mówiłem. I wskazał na Kaplicę Królewską. Rzeczywiście mówił. Gdy ustalaliśmy gdzie mam stać, wspominał, że pod Kaplicą Królewską będę miał po królewsku, a to też Jego teren więc mogę stać i mnie nikt nie ruszy – relacjonuje podróżnik.

Niestety, stało się inaczej i Wojciech Cejrowski, razem ze swoimi książkami, musiał ponownie zmienić miejsce. Na Jarmarku Dominikańskim ma spotykać się z fanami tradycyjnie w każdy czwartek, piątek i sobotę od rana do wieczora, tak jak miało to miejsce co roku od wielu lat. – Zapraszamy (póki się da) na zdjęcia, rozmowy i po autografy. Dziękujemy za obecność oraz wyrazy wsparcia i niezgody na urzędowy faszyzm informuje na Faceobooku.

Jaki był powód interwencji? Według Marty Drzewieckiej, inspektor ds. kontaktów z mediami gdańskiej Straży Miejskiej, stoisko usunięto na polecenie urzędników Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. – Urzędnikom i ochronie Jarmarku Dominikańskiego towarzyszyło dwóch strażników miejskich, którzy asystowali wykonującym swoje obowiązku pracownikom GZDiZ – dowiedzieliśmy się od przedstawicielki gdańskiej Straży Miejskiej.

Próbowaliśmy skontaktować się z biurem prasowym Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni żeby wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Okazało się, że rzecznik prasowa urzędu przebywa na urlopie, a zastępujący ją kolega nie mógł z nami rozmawiać. Inna z pracowniczek działu najpierw zapewniła nas, że osoba zastępująca rzecznik skontaktuje się z nami, a po godzinie zadzwoniła i poprosiła abyśmy skontaktowali się z pracownikiem referatu prasowego Biura Prezydenta ds. Komunikacji i Marki Miasta.  Urzędniczka zasugerowała, żebyśmy zrobili to jednak  w poniedziałek, bo “jest piątek, koniec dnia, koniec tygodnia i kierownicy kończą już pracę albo są na spotkaniach i trudno im przerwać”.

Źródło: Stefczyk.info Autor: ac/pf
Fot. WC

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij