USA nie przekażą dotacji proaborcyjnemu funduszowi ONZ

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo poinformował, że po raz trzeci z rzędu USA nie zapłacą nawet dolara na Fundusz Ludnościowy ONZ. Amerykańscy konserwatyści oskarżają go o wspieranie przymusowej aborcji.

Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych (UNPFA) powstał w 1969 roku. Jego celem jest prowadzenie działań związanych z walką z chorobami przenoszonymi drogą płciową, poprawy warunków rodzenia dzieci etc. Fundusz ten jest jednak od lat oskarżany o promowanie aborcji i współpracę z państwami, w których dokonywana jest pod przymusem.

Administracja Ronalda Reagana z tego powodu wstrzymała finansowanie UNFPA z budżetu państwa, podobnie jak administracje obu Bushów. Bill Clinton początkowo je przywrócił, ale wstrzymał ponownie w 1999 roku. W pełni przywrócił je dopiero Barrack Obama. Administracja Donalda Trumpa ogłosiła w 2017 roku, że ponownie je wstrzymuje.

Według Departamentu Stanu powodem wstrzymania dotacji w tym roku jest współpraca UNFPA z rządem Chin. „Chińska polityka planowania rodziny nadal używa przymusowych aborcji i sterylizacji” – powiedział rzecznik prasowy departamentu. UNFPA ma według niego nadal wskazywać w swoim chińskim programie, że jest partnerem należących do chińskiego rządu agencji odpowiedzialnych za przymusowe aborcje i aktywnie je wspiera.

USA miało wpłacić na konto UNFPA ponad 32 miliony dolarów. Pieniądze te jednak trafią do Amerykańskiej Agencji Rozwoju Wewnętrznego. Zostaną przeznaczone na programy zdrowotne dla kobiet w ciąży i chcących zajść w ciąże oraz na planowanie rodziny bez wykorzystania aborcji.

„Nie uznajemy aborcji jako metody planowania rodziny” – powiedział Austin Smith, p.o. ambasadora USA przy ONZ – „ani nie wspieramy prowizji, promocji ani polecania aborcji w naszej globalnej pomocy zdrowotnej”.