To będzie hit lata w opozycji? Totalni promują antyrządowy teledysk, a Polacy piszą wprost: “Jesteśmy zażenowani”

Opozycja stara się walczyć z Prawem i Sprawiedliwością na różne sposoby już od dłuższego czasu. Tym razem postanowiła zrobić to za pomocą muzyki, a konkretniej hip-hopu. Eliza Michalik na swoim profilu w serwisie Youtube opublikował teledysk rapera “DOMINIKzZDS” pt. “My wolni ludzie”, gdzie oprócz dziennikarki możemy zobaczyć wiele osób związanych z obozem przeciwników rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Jesienne wybory parlamentarne zbliżają się coraz większymi krokami, a poszczególne ugrupowania solidnie próbują przygotować swoją kampanię wyborczą. Jedni stawiają bardziej na prezentacje własnego programu modernizacji Polski, inni na dyskredytacji swoich przeciwników, by pokazać jak bardzo są oni źli. Taką taktykę można zauważyć wśród części środowisk totalnej opozycji, które starają się ze wszystkich sił zaszkodzić PiS-owi.

Na początku cały proces dyskredytacji polegała na wypowiedziach poszczególnych polityków opozycji, a także członków ugrupowań antyrządowych czy nawet celebrytów, w których starano się uderzyć w rząd. Z czasem jednak ich manifestacja nabrała zupełnie nowej formy i wkroczyła na sferę artystyczną. Nie tak dawno głośno było o filmie Patryka Vegi pt. “Polityka”, gdzie mają paść wątki uderzające w polityków Prawa i Sprawiedliwości. Do walki z rządem wkroczył także raper znany pod pseudonimem “DOMINIKzZDS”, który opublikował swój najnowszy kawałek “My wolni ludzie”, gdzie śpiewa m.in. o władzy dzielącej Polaków na lepszych i gorszych oraz że rząd PiS nie zdoła ich powstrzymać. W teledysku udział wzięli m.in. Eliza Michalik, Renata Kim, Zbigniew Hołdys, Władysław Frasyniuk czy “Farmazon”.

Wśród komentarzy pod klipem pojawia się wiele negatywnych opinii. Internauci wprost piszą, że są zażenowani, a sam utwór i teledysk uważają za “słaby”. Niektórzy wskazują, że pomimo iż raper śpiewa o dzieleniu Polaków przez rząd, to w jego teledysku występują ludzie, którzy sami wszystkich dzielą.

To jednak nie pierwszy raz, kiedy raper uderza w obóz rządzący. Rok temu opublikował kawałek pt. “Dobra zmiana”, w którym próbował opowiedzieć o aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Przynajmniej z jego punktu widzenia.

“DOMINIKzZDS” to w rzeczywistości Dominik Kearney, członek grupy ZDS. Od połowy lat 90-tych działa na polskiej scenie hip-hopowej, jednak jak do tej pory bez większych sukcesów. Jego najpopularniejszym utworem w serwisie Youtube jest właśnie “Dobra zmiana”, który ma mniej niż 40 tysięcy wyświetleń na platformie.