Rzecznik Praw Obywatelskich przeciwny zaostrzeniu kar dla zwyrodnialców

Adam Bodnar ujawnił na antenie Radia Zet, że poprosił prezydenta Andrzeja Dudę o zawetowanie nowelizacji kodeksu karnego. Szczególnie nie podoba mu się kara bezwzględnego dożywocia dla sprawców najokrutniejszych zbrodni.

W piątek sejm przegłosował nowelizację kodeksu karnego, która zaostrza kary za wiele przestępstw, między innymi za pedofilię. Opozycja bardzo krytykowała te zmiany twierdząc, że nowa ustawa jest niezgodna z konstytucją i że zaostrzenie kar jest niepotrzebne gdyż przestępczość w Polsce spada.

Największe kontrowersje wzbudziło jednak wprowadzenie kary bezwzględnego dożywocia. Od zwykłego dożywocia różni się tym, że skazany nie będzie mógł się ubiegać o warunkowe zwolnienie – obecnie może tak uczynić po odsiedzeniu 25 lat. W założeniu wprowadzenie tej kary do kodeksu ma pozwolić sędziom na dotkliwsze karanie sprawców najbardziej oburzających zbrodni, seryjnych morderców etc.

RPO twierdzi, że kara bezwzględnego dożywocie jest „jawnie sprzeczna ze standardami praw człowieka i europejską konwencją praw człowieka”. Zwraca też uwagę, że trybunał w Strassburgu jednoznacznie stwierdził, że brak tzw. prawa do nadziei wyjścia na wolność narusza konwencję i każda osoba skazana na taką karę bez problemu wygrałaby przed nim sprawę.

Prowadząca rozmowę dziennikarka przypomniała o niedawnym brutalnym morderstwie na Dolnym Śląsku którego ofiarą padła 10-letnia dziewczynka. Minister Ziobro otwarcie przyznawał, że to właśnie z powodu tego typu spraw wprowadza się karę bezwzględnego dożywocia. Bodnar stwierdził jednak, że prezydent Andrzej Duda nie powinien patrzeć na bieżący kontekst przy podpisywaniu nowelizacji.

RPO nie podoba się również to w jaki sposób wprowadzono zmiany. Nowelizacja kodeksu była bowiem przyjęta w trybie zwykłym, po dwóch czytaniach – zdaniem Bodnara zmiana powinna być procedowana w specjalnym trybie dla kodeksów, co opóźniłoby jej wprowadzenie o kilka tygodni.