Dolnośląscy policjanci proszą o kontakt osoby, które mogą mieć informację które pomogą rozwiązać sprawę martwej 10-latki. Jej zwłoki znaleziono wczoraj w lesie w okolicy miejscowości Imbramowice.
Mieszkająca w miejscowości Mrowiny 10-letnia Kristina wyszła wczoraj ze szkoły około 13. Nigdy jednak nie dotarła do położonego około kilometr dalej domu. Jej matka zaalarmowała policję, ogłoszenia o jej zaginięciu pojawiły się również na lokalnych stronach. W akcji poszukiwawczej wzięli udział policjanci, policyjny helikopter, mieszkańcy okolicy i jej koledzy ze szkoły.
Tuż przed osiemnastą zwłoki dziewczynki odnalazł przypadkowy przechodzień w kompleksie leśnym w Pożarzysku, ok. 5 kilometrów od Mrowin. Policja ujawniła, że według wstępnych oględzin dziewczynka została zamordowana, odmawiając jednak dalszych szczegółów do czasu przeprowadzenia sekcji zwłok. Dziennikarze Gazety Wyborczej ustalili nieoficjalnie, że miała poderżnięte gardło i być może została zgwałcona.
Obecnie policja prowadzi drobiazgowe śledztwo. Rzecznik dolnośląskiej policji nadkomisarz Krzysztof Zaporowski poprosił o kontakt wszystkich, którzy mogą mieć informacje które pomogą zatrzymać sprawców. Szczególnie zależy im na kierowcach, którzy w czwartek poruszali się samochodem na trasach Ibramowice-Pożarzysko, Pożarzysko-Siedlimowice, Ibramowice-Domanice i Mrowiny-Pożarzysko.
Śledztwo prowadzą pod nadzorem prokuratury policjanci z Wrocławia i Świdnicy.