Bp Mendyk: Musimy szukać sposobu, żeby zatrzymać seksualizację dzieci

Musimy szukać sposobu, żeby zatrzymać seksualizację dzieci, która jest bardzo niebezpieczna i gorsząca – powiedział przewodniczący komisji KEP ds. wychowania katolickiego bp Marek Mendyk, odnosząc się do postulatów wprowadzenia do szkół obowiązkowej edukacji seksualnej.

W połowie lutego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację na rzecz społeczności LGBT+. Dokument zakłada m.in. wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Do sprawy odniósł się w środę rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Według niego ta deklaracja “łamie konstytucyjne prawo rodzica do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, a także ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka, która zapewnia dzieciom prawo do wychowania w rodzinie, i ustawy oświatowe”.

W marcu Pawlak wystosował pismo do rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, w którym wezwał go do podjęcia czynności w sprawie naruszenia konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Jak poinformował na środowej konferencji prasowej Pawlak, “pan Bodnar chce wprowadzić w polskich szkołach obowiązkową edukację seksualną dla wszystkich uczniów”.

Bp Mendyk zaznaczył, że Konferencja Episkopatu Polski stara się uwrażliwiać rodziców i pokazywać im, że wprowadzenie edukacji seksualnej to “wielkie niebezpieczeństwo i zagrożenie”.

“Chodzi o to, żeby przede wszystkim rodzice mieli czujność nad tym, co jest wprowadzane do szkół, w jakim zakresie jest to realizowane i kto to robi” – podkreślił.

Według hierarchy jest to przede wszystkim upominanie się o prawo rodziców do wychowania dziecka “według ducha, którego oni sobie życzą”. “Myślę, że jeśli rodzice posyłają swoje dzieci do szkoły, to muszą mieć przekonanie, że tam treści, jakie są przekazywane, cała edukacja, wychowanie, będzie zgodne z tym, czym oni jako rodzice na co dzień żyją” – zastrzegł bp Mendyk.

Dodał, że apeluje do rodziców, by kontaktowali się z dyrektorami szkół, mieli wpływ na rady rodziców. “To jest niezwykle ważne zadanie wobec tego, co się próbuje dzisiaj w Polsce wprowadzić. Musimy szukać sposobu, żeby zatrzymać seksualizację dzieci, która jest bardzo niebezpieczna i gorsząca” – zaznaczył.

Zdaniem bp. Mendyka treści i kształtowanie postaw związanych z seksualnością człowieka “muszą mieć swój czas”. “Przede wszystkim upominamy się o to, żeby w stosownym czasie przekazywać treści, które są dostosowane do poziomu rozwojowego, życia duchowego i psychicznego dziecka. Nie na każdym etapie wszystkie treści można przekazywać” – ocenił.

Hierarcha zaznaczył, że w polskich szkołach uczniowie uczestniczą w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie, co jest – jego zdaniem – “dobrym miejscem na to żeby mówić, uczyć, wychowywać do budowania relacji, poznawania siebie”. “Proszę pamiętać, że nauczanie religii w szkole to również wspieranie tej edukacji związanej z cielesnością, płciowością” – dodał.

Bp Mendyk odniósł się też do opublikowanego w poniedziałek przez Kongregację ds. Edukacji Katolickiej dokumentu “Mężczyzną i kobietą ich stworzył. Z myślą o drodze dialogu o kwestii gender w edukacji”, przedstawiającego oficjalne stanowisko Watykanu wobec tzw. ideologii gender.

“Na temat gender trzeba rozmawiać i trzeba się spierać na argumenty. To musi być dyskusja o charakterze naukowym, a nie o charakterze ideologicznym. Napięcia i emocje trzeba zostawić na boku, a spierać się na ważne, rzeczowe argumenty” – ocenił.