Wiadomości sportowe z kraju i świata

Skandaliczna wypowiedź kapitana reprezentacji Izraela. Oskarżył Polaków o Holokaust?

Dzisiejszy mecz reprezentacji Polski i Izraela budzi emocje nie tylko sportowe. Atmosferę podgrzał kapitan reprezentacji Izraela Bibras Natcho, który zasugerował, że to Polacy odpowiadają za holokaust.

Podczas konferencji prasowej Natcho mówił to, co zwykle mówi się przy takich okazjach – o atutach przeciwnika, zaangażowaniu i woli zwycięstwa własnej drużyny etc. Kiedy jednak zapytano go o wycieczkę po Warszawie i odwiedziny pomnika Bohaterów Getta piłkarz przyznał, że było to wzruszające doznanie.

„Pochodzę z rodziny, która wie co to zagłada” – stwierdził następnie – „Jesteśmy świadomi przeszłości i będziemy starali się wygrać to spotkanie”.

Słowa piłkarza wywołały burzę w polskim internecie. Wiele osób zarzuca mu, że zasugerował, że to Polacy odpowiadają za holokaust i dzisiejszy mecz traktuje jak zemstę za to. Padają również oskarżenia o upolitycznienie meczu.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że Natcho jest pochodzącym z Turcji muzułmaninem. Turcja w trakcie wojny była neutralna i holokaust nie miał tam miejsca – władze Turcji wręcz starały się ratować Żydów. Według notatki biograficznej na Wikipedii jego dziadek przeprowadził się z Turcji do Mandatu Brytyjskiego w Palestynie z którego powstało państwo Izrael, co oznacza, że musiał to zrobić przed 1947 rokiem. Co oczywiście nie oznacza, że rodzina piłkarza nie była ofiarami holokaustu – mogli przecież mieszkać poza granicami Turcji – ale każe patrzeć na jego stwierdzenie z pewnym sceptycyzmem.

Źródło: Tysol.pl Autor: WM
Fot. PAP/Piotr Nowak

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij