Sąd zakazał protestów przeciwko lekcjom LGBT

Rada miejska Birmingham wywalczyła sądowy wyrok, który zabrania protestowania rodzicom, którym nie podobają się zajęcia z LGBT w szkole podstawowej. Jeżeli będą kontynuowali protest, to grozi im areszt.

Jakiś czas temu szkoła podstawowa Anderton Park wprowadziła do swojego programu zajęcia o LGBT. Nie spodobało się to rodzicom uczęszczających do niej dzieci, którzy w większości są muzułmanami. Ich protest był na tyle duży, że władze szkoły zdecydowały się na wcześniejsze rozpoczęcie wiosennej przerwy.

Rada miejska Birmingham postanowiła poprosić o pomoc w rozwiązaniu kryzysu sędziego. Sąd postanowił iść im na rękę i wydał zakaz dalszych protestów w pobliżu szkoły. Rodzice nie mogą również drukować i rozdawać ulotek zachęcających do protestu ani używać mediów społecznościowych do krytykowania lekcji LGBT i nauczycieli.

„Zrobiliśmy tak tylko po dokładnym rozważeniu i z powodu coraz większego strachu o bezpieczeństwo nauczycieli, dzieci i rodziców kiedy skończy się wiosenna przerwa” – stwierdził rzecznik rady miejskiej – „Stało się tak z powodu poważnej eskalacji protestów w tygodniu przed przerwą – łącznie z udziałem bardzo dużej liczby osób, których dzieci nie uczą się w tej szkole”.

„Teraz, kiedy sędzia przyznał uprawnienia do aresztowania, masowe aresztowania są możliwością” – powiedziała dyrektorka szkoły, która żaliła się wcześniej na wyzwiska ze strony protestujących – „Policja nie ma ochoty na aresztowanie dużej liczby osób przed szkołą podstawową, ale będą musieli sobie z tym poradzić”.

Shakeel Asfar, jeden z liderów protestu, zapowiedział, że nie zrezygnują z walki o dobro dzieci. „Rodzice, nie dajcie się zniechęcić” – powiedział w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych – „Będziemy szli naprzód aż przyniesiemy zmianę”. Protestujący zapowiedzieli już odwołanie się od wyroku sądu. Rozprawa odwoławcza jest zaplanowana na 10 czerwca.