Najnowsze wiadomości z kraju

Miał pomagać ofiarom pedofilii ze strony duchownych. Przestał być prezesem fundacji po wykryciu skandalu z jego udziałem

Marek Lisiński, szef fundacji „Nie lękajcie się”, podał się do dymisji. Zgodnie z wynikami śledztwa „Gazety Wyborczej” mężczyzna miał się dopuścić oszukania jednej ze swoich podopiecznych.

Były działacz fundacji pomagającej ofiarom pedofilii w Kościele miał wyłudzić od jednej z jego podopiecznych ok. 30 tysięcy złotych. Pieniądze stanowiły część kwoty milionowego zadośćuczynienia, jakie kobieta wywalczyła w sądzie w procesie przeciwko duchownemu Romanowi B., który przed laty miał ją torturować i zgwałcić. Lisiński wyznał kobiecie, że cierpi na raka trzustki i potrzebuje tych pieniędzy na przeprowadzenie nowatorskiej metody leczenia. Katarzyna zgodziła się na udzielenie swojemu opiekunowi 20 tysięcy pożyczki oraz 10 tysięcy „w prezencie”.

Szef „Nie lękajcie się” prosił, aby sprawa pozostała wyłącznie między nimi. Szybko jednak straciła status prywatnej, kiedy kobieta nabrała wątpliwości co do wiarygodności mężczyzny. O tym, że została oszukana, Katarzyna dowiedziała się, kiedy zobaczyła Lisińskiego w telewizji, udzielającego wywiadu. Miało to nastąpić krótko po rzekomej operacji, jaką działacz fundacji miał przejść. Kobieta szybko zwróciła się do swojego byłego opiekuna, aby ten przedstawił dokumentację medyczną zabiegu, jaki mu “zafundowała”. Lisiński przesłał jej jedynie zdjęcia fragmentów ciała, a następnie unikał kontaktów, gdy do akcji wkroczyli dziennikarze “GW”.

Sprawą zainteresowały się także władze fundacji, które zwołały nadzwyczajne posiedzenie rady w sprawie nieprawidłowości w postępowaniu jej prezesa. Jak potwierdziła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, która zasiada w radzie fundacji, władze „Nie lękajcie się” szybko zabezpieczyły wszelkie konta bankowe i przejęła wszelkie pełnomocnictwa w sprawie, natomiast Lisiński natychmiastowo ogłosił swoją rezygnację. Jak sam potem przyznał w oficjalnym oświadczeniu, powodem dymisji miało być “wykorzystanie zaufania ofiar pedofilii, którym udzielał pomocy”.

Źródło: Onet Autor: JD
Fot. Twitter
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij