Wiadomości sportowe z kraju i świata

Caster Semenya nie zgadza się na farmakologiczne obniżenie testosteronu. “Jestem kobietą i światowej klasy sportowcem. IAAF nie zdoła mnie zmienić”

Caster Semenya złożyła odwołanie do szwajcarskiego sądu najwyższego ws. przepisów nakazujących biegaczkom z naturalnie podwyższonym poziomem testosteronu jego farmakologiczne obniżenie. Wcześniej jej apelację odrzucił Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) w ubiegłym roku wprowadziło regulację nakazującą zawodniczkom zbijanie za pomocą leków podwyższonego poziomu testosteronu pod groźbą zakazu startu na dystansach od 400 m do jednej mili (1609 m)

W nowych przepisach IAAF pojawiła się kobieca klasyfikacja – zawodniczki z zaburzeniami rozwoju płci (DSD). Zdaniem badaczy, biegaczki nimi dotknięte mają wyższy poziom testosteronu niż wynosi średnia dla kobiet, co skutkuje większą masą mięśniową i wyższym poziomem hemoglobiny.

“Jestem kobietą i światowej klasy sportowcem. IAAF nie zdoła mnie zmienić” – napisała Semenya w oświadczeniu.

28-letka jest mistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro w biegu na 800 m oraz trzykrotną mistrzynią świata na tym dystansie.

Źródło: PAP Autor:
Fot. PAP

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij