Wiadomości sportowe z kraju i świata

Polska Kolumbia 0:2. Słaby początek mistrzostw świata do lat 20

Polscy piłkarze przegrali w Łodzi z Kolumbią 0:2 (0:1) w pierwszym występie w rozpoczętych w czwartek mistrzostwach świata do lat 20.

We wcześniejszym meczu grupy A Senegal pokonał w Lublinie 3:0 zespół Tahiti, który w niedzielę, również w Łodzi, będzie kolejnym rywalem biało-czerwonych.

Polska – Kolumbia 0:2 (0:1).

Bramki: 0:1 Ivan Angulo (23), 0:2 Luis Sandoval (90+2).

Żółte kartki: Kolumbia – Brayan Vera, Jaime Alvarado.

Sędzia: Mustapha Ghorbal (Algieria). Widzów: Widzów: 17 463.

Polska: Radosław Majecki – Serafin Szota, Sebastian Walukiewicz (55. Jakub Bednarczyk), Jan
Sobociński, Adrian Stanilewicz – David Kopacz, Tomasz Makowski, Bartosz Slisz, Mateusz Bogusz (68.
Marcel Zylla), Tymoteusz Puchacz (82. Adrian Benedyczak) – Dominik Steczyk.

Kolumbia: Kevin Mier – Anderson Arroyo, Andres Reyes (90. Carlos Teran), Carlos Cuesta, Brayan Vera
– Ivan Angulo (78. Johan Carbonero), Andres Balanta, Andres Perea, Jaime Alvarado, Luis Sinisterra
– Juan Hernandez (60. Luis Sandoval).

Oficjalny mecz otwarcia z udziałem gospodarzy turnieju poprzedziła krótka ceremonia inauguracji młodzieżowego mundialu. “Niech to będą mistrzostwa kreatywności. Powitajmy piłkarski świat w naszym pięknym kraju. Zaczynajmy” – ogłosił należący do grona legend FIFA były napastnik reprezentacji Polski Andrzej Juskowiak.

Spotkanie na stadionie Widzewa oglądało ponad 17 tysięcy kibiców, którzy głośno wspierali biało-czerwonych. Na trybunie honorowej byli zaś m.in. prezydent FIFA Gianni Infantino, prezes PZPN
Zbigniew Boniek, selekcjoner Jerzy Brzęczek oraz byłe gwiazdy futbolu.

Od początku meczu większą ochotą do gry wykazywali się Kolumbijczycy. Polacy nastawili się na kontry, lecz jedyne zagrożenie stworzyli w dziewiątej minucie po centrze Adriana Stanilewicza, przy której błąd popełnił bramkarz drużyny z Ameryki Południowej. Po kwadransie mocniej nacisnęli goście, a piłkarze trenera Jacka Magiery nie umieli sobie z tym poradzić.

Ostrzeżeniem dla nich była akcja z 17. minuty, kiedy dwóch rywali w polu karnym minął Ivan Angulo, lecz jego strzał zablokowali obrońcy, a dobitka Andresa Perei była niecelna. Niewiele później
fatalny w skutkach błąd popełnił Sebastian Walukiewicz, który naciskany przez rywali niedokładnie zagrał piłkę wzdłuż pola karnego i przejął ją Angulo. Napastnik brazylijskiego Palmeiras płaskim
strzałem pokonał Radosława Majeckiego w sytuacji sam na sam i w 23. minucie było 0:1.

Po stracie gola polska drużyna długo nie mogła się otrząsnąć. Zawodnicy nie potrafili wymienić kilku podań, byli niedokładni. Nie mieli też pomysłu na szybko grających Kolumbijczyków, którzy
przed przerwą nie wykorzystali ich kilku błędów. Niewiele zmieniło się w drugiej połowie. W 51. minucie, znów po niedokładnym zagraniu gospodarzy, sam na sam z bramkarzem znalazł się Angulo, jednak górą był Majecki. Polski bramkarz obronił też dwa uderzenia z pola karnego Luisa Sandovala. W poprzeczkę trafił zaś Johan Carbonero.

Trochę odważniej biało-czerwoni zagrali w ostatnich minutach, lecz nie zagrozili poważniej bramce rywali. Do tego w doliczonym czasie gry po kontrze Kolumbijczyków stracili drugiego gola. Majecki obronił strzał Carbonero, ale skapitulował przy dobitce Sandovala.

Awans do 1/8 finału MŚ wywalczą dwie czołowe drużyn w grupach oraz cztery zespoły z najlepszym
bilansem z trzecich miejsc.

W kolejnym grupowym meczu Polacy zagrają w niedzielę w Łodzi z Tahiti (godz. 20.30), a ich ostatnim rywalem w pierwszej fazie turnieju będzie w środę Senegal (20.30).(PAP)

 

Źródło: PAP Autor: Bartłomiej Pawlak
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij