Publicystyka

Hipokryzja Scheuring-Wielgus. “Nie wiem czy Polański był pedofilem”

Prawica często zarzuca opozycji, że ta wykorzystuje problem pedofilii w kościele instrumentalnie a nie z powodu troski o dobro dzieci. Startująca z list wyborczych Wiosny posłanka Joanna Scheuring-Wielgus podczas rozmowy z dziennikarzem gazeta.pl dowiodła, że w tych oskarżeniach jest sporo prawdy.

Scheuring-Wielgus wielokrotnie występowała przeciwko pedofilii w kościele. Dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek chciał jednak poznać jej opinię w temacie pedofilów, którzy nie noszą sutann. Spytał ją więc – w imieniu „środowiska PiSu” – o to, czy Roman Polański to pedofil. „Roman Polański dokonał rzeczy karygodnej i został za to ukarany” – odpowiedziała poseł – „Mamy wyrok z 2015 roku z sądu okręgowego w Krakowie który wyraźnie powiedział, że Polański odbył karę, został ukarany”.

Wyrok, o którym mówi Scheuring-Wielgus, faktycznie zapadł. Wzbudził jednak wielkie dyskusje i Zbigniew Ziobro złożył nawet kasację do Sądu Najwyższego, którą ten odrzucił. Oskarżany o stosunek z trzynastoletnią Samanthą Gailey Polański przyznał się do winy aby uzyskać od prokuratury 90 dni na dokończenie filmu. Zanim upłynął ten termin uciekł do Paryża. We wrześniu 2009 roku został zatrzymany w Zurychu i trafił do aresztu domowego, jednak już w lipcu 2010 MSZ Szwajcarii nie wyraziło zgody na jego ekstradycję do USA i został zwolniony. I to właśnie te kilka miesięcy aresztu domowego miał na myśli krakowski sąd uznając, że Polański został ukarany.

Dziennikarza Gazety ta odpowiedź jednak nie usatysfakcjonowała. „Ale czy gwałt na trzynastolatce to jest pedofilia czy nie?” -spytał, na co Scheuring Wielgus – która parę sekund wcześniej mówiła o wyroku sądu w jego sprawie, odparła, że…nie zna szczegółów sprawy.

„Przejdzie pani przez gardło takie sformułowanie, że Roman Polański dopuścił się pedofilii, jest pedofilem?” – drążył dalej Gądek, na co posłanka odparła, że nie wie czy był pedofilem bo nie wie, czy gwałcił inne dzieci. „Ale gdyby to był ksiądz, Roman Polański, to by pewnie pani powiedziała, że to jest pedofil” – nie wytrzymał dziennikarz.

Najwidoczniej posłanka Scheuring-Wielgus traktuje walkę z pedofilią podobnie jak traktuje walkę o dobro zwierząt – pamięta o niej wtedy, kiedy można nią uderzyć w rząd, a zapomina kiedy ideały stają się dla niej niewygodne.

Źródło: gazeta.pl Autor: WM
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij