Najnowsze wiadomości ze świata

Hinduska podpaliła się po tym, gdy ojciec sprzedał ją gwałcicielom

Do jednego z hinduskich szpitali trafiła kobieta, która próbowała popełnić samobójstwo przez samopodpalenie. Twierdzi, że policja zignorowała jej zgłoszenie o zbiorowym gwałcie.

Zdarzenie miało miejsce pod koniec kwietnia w mieście Hapur w stanie Utar Pradesh. Tragedia młodej kobiety zaczęła się, kiedy zmarł jej mąż. Jej ojciec sprzedał ją wtedy za 10 tysięcy rupii (ok. 550 PLN). Mężczyzna, który ją kupił, zaczął ją regularnie gwałcić. Wysyłał ją również do sprzątania domów swoich znajomych, którzy także napastowali ją i gwałcili, także grupowo.

Kobieta zgłosiła się w końcu na policję jednak policjanci mieli zignorować jej zgłoszenie. Postanowiła się więc zabić poprzez samopodpalenie. Trafiła do szpitala z oparzeniami 80% ciała i walczy teraz o życie.

O jej tragedii zrobiło się głośno dopiero teraz gdyż do hinduskich mediów społecznościowych trafił film, który nagrała przed próbą samobójczą. Oskarża w nim policję i urzędników o to, że nie potrafili jej pomóc i tłumaczy ze swojej decyzji.

Swati Maliwal, szefowa Komisji ds. Kobiet w Delhi, napisała list do Yogi Adityanatha, głównego ministra Utah Pradesh, w którym poprosiła go o rozpoczęcie śledztwa w sprawie postępowania policji wobec niej. „Ofiara wycierpiała niewyobrażalne prześladowania z rąk policji w Hapur, która odmówiła przyjęcia zgłoszenia pomimo ponawianych skarg” – napisała – „Nieczułość i haniebne postępowanie policji w UP skłoniło ją do podpalenia się”. Maliwal stwierdziła też, że Adityanath powinien wypłacić jej odszkodowanie.

Policja z Hapur twierdzi, że kobieta mija się z prawdą. Ujawnili, że przyjęli jej zgłoszenie i rozpoczęli śledztwo przeciwko 14 mężczyznom podejrzewanym o zgwałcenie jej. Obecnie sprawdzają również, czy kobieta faktycznie próbowała popełnić samobójstwo czy też ktoś jej w tym „pomógł”.

Indie mają ogromny problem z przemocą seksualną wobec kobiet. Zdaniem ekspertów oficjalne statystyki są tylko wierzchołkiem góry lodowej gdyż większość spraw nie zostaje nigdy zgłoszona na policję. Zaledwie co czwarta sprawa sądowa przeciwko gwałcicielom kończy się skazaniem.

Źródło: Times of India Autor: WM
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij