Najnowsze wiadomości z kraju

Wiceszef MSZ: gwarantem prozachodniego kursu Ukrainy – postawa jej społeczeństwa

Gwarantem prozachodniego kursu Ukrainy jest postawa społeczeństwa ukraińskiego, wyrażana wielokrotnie – i w ramach procesów wyborczych, i podczas protestów na Majdanie – powiedział PAP wiceszef MSZ Marcin Przydacz przed niedzielną drugą turą wyborów prezydenckich na Ukrainie.

W niedzielę na Ukrainie odbędzie się II tura wyborów prezydenckich, w której urzędujący prezydent Petro Poroszenko, który w kampanii wyborczej prezentował się jako gwarant kontynuacji dążeń Ukrainy do integracji z Zachodem oraz niemal jedyny człowiek w państwie, zdolny do odparcia rosyjskiej agresji, zmierzy się z showmanem Wołodymyrem Zełenskim. Według sondaży to właśnie Zełenski – gwiazda programów kabaretowych w stacji telewizyjnej 1+1, należącej do ukraińskiego miliardera Ihora Kołomojskiego – może liczyć na zdobycie prezydentury.

Odnosząc się do możliwych zmian politycznych na Ukrainie w rozmowie z PAP Przydacz stwierdził, że nie patrzy na wybory w kategoriach zagrożenia. “Uważam, że gwarantem prozachodniego kursu Ukrainy jest postawa społeczeństwa ukraińskiego, wyrażana wielokrotnie – i w ramach procesów wyborczych, i podczas protestów na Majdanie. Mnie się wydaje, że ktokolwiek nie będzie rządził na Ukrainie po nadchodzących wyborach, kurs na integrację euroatlantycką będzie zachowany” – mówił polityk.

Wiceszef MSZ zwrócił jednocześnie uwagę, że “bodaj po raz pierwszy w historii odrodzonej Ukrainy obaj kandydaci, którzy zakwalifikowali się do drugiej tury wyborów prezydenckich, deklarują orientację prozachodnią”. Odnotował również słabość kandydatów nacjonalistycznych.

“Przyglądamy się procesom wyborczym, cieszymy się, że pierwsza tura wyborów przebiegła bez większych przeszkód, a wszyscy obserwatorzy potwierdzają, że spełniała demokratyczne standardy. Świadczy to o pewnej dojrzałości ukraińskich instytucji” – dodał polityk.

Przydacz wskazał w rozmowie z PAP na wsparcie proeuropejskiego, proatlantyckiego i proreformatorskiego kursu Ukrainy, “zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów”, jako na jeden ze swoich priorytetów jako wiceministra odpowiedzialnego za politykę wschodnią.

Zaznaczył zarazem, że ważnym zadaniem będzie dla niego prowadzenie “konstruktywnego dialogu w zakresie upamiętnień i szerzej – tematyki historycznej”. “Mam nadzieję, że uda się poczynić pozytywne kroki w tym zakresie. One przede wszystkim będą zależały od strony ukraińskiej, bo to ona wprowadziła m.in. zakaz ekshumacji i poszukiwań oraz poczyniła szereg obietnic i zobowiązań w zakresie tematyki historycznej, z których dotychczas się nie wywiązała” – powiedział wiceminister, wskazując na obowiązujące w dalszym ciągu tzw. ustawy heroizacyjne bojowników OUN-UPA.

“Kwestią pierwszoplanową jest kwestia uchylenia zakazu ekshumacji i poszukiwań. To w ogóle nie powinno być przedmiotem dyskusji politycznej – to kwestia moralna” – dodał polityk.

Przydacz zadeklarował również, że chciałby spróbować odejść od definiowania roli Polski poprzez “pojęcia adwokata Ukrainy czy starszego brata”. “Powinniśmy mieć z Ukrainą stosunki partnerskie. A pomiędzy partnerami, sąsiadami problemy po prostu się rozwiązuje, a nie je mnoży, czy od nich ucieka. Od partnerów można wymagać. I my takie oczekiwania wobec strony ukraińskiej stawiamy” – mówił wiceszef MSZ.

Źródło: PAP Autor: Marceli Sommer
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij