Najnowsze wiadomości z kraju

TYLKO U NAS. Aleksandra Dulkiewicz na zakupach w towarzystwie trzech ochroniarzy. Publikacja tego nagrania oburzyła polityków Platformy Obywatelskiej

Aleksandra Dulkiewicz, nowa prezydent Gdańska nie ma łatwego życia. Liczne wywiady w polskich i niemieckich mediach, próba łagodzenia sporów wśród politycznych sojuszników, a do tego kilka pożarów w mieście, które wymagają błyskawicznego ugaszenia. Nic dziwnego, że po wzmożonym wysiłku potrzebuje odrobiny relaksu i spokoju. Dotarliśmy do filmu, na którym polityk próbuje znaleźć sposób na trapiące ją zmartwienia i frasunki. Krótkie nagranie, które opublikowano na Twitterze jednego z trójmiejskich dziennikarzy, wzburzyło pomorską Platformę Obywatelską. Dlaczego?

Na początek wyjaśnijmy, dlaczego nowej prezydent Gdańska towarzyszy osobista ochrona. To skutek ostrożności po zamachu, w którym zginał Paweł Adamowicz i pogróżek, które otrzymała polityk pod swoim adresem. Sprawę listów z groźbami pod adresem Aleksandry Dulkiewicz bada teraz prokuratura, a czujni ochroniarze nie odstępują nowej prezydent nawet na chwilę. Także w czasie zakupów.

Na krótkim nagraniu, które trafiło również do naszej redakcji, widzimy jak nowa prezydent Gdańska kupuje butelkę wódki i dwie butelki coli. Co więcej potrzeba, żeby po ciężkim dniu w końcu odpocząć i obmyślić strategię na najbliższą przyszłość? Ważne, że prezydent czuje się bezpiecznie, bo nad jej zakupami czuwa trzech rosłych ochroniarzy.

O szczegółach dotyczących tej ochrony urzędnicy z gdańskiego magistratu nie chcą rozmawiać z mediami. Jak tłumaczą, ze względów bezpieczeństwa nie mogą podawać szczegółów związanych z czasem, liczbą oraz zakresem obowiązków pracowników ochrony. Urzędnicy nie chcą w ogóle komentować tych kwestii. Czy mieszkańcy Gdańska mają prawo wiedzieć ile kosztuje ich ochrona nowej prezydent? Czy mają prawo wiedzieć, że pracownicy firmy ochroniarskiej towarzyszą jej także w trakcie robienia zakupów? Czy powinni wiedzieć, jaka firma ochroniarska dba o bezpieczeństwo włodarza ich miasta? Naszym zdaniem odpowiedź na wszystkie te pytania jest twierdząca. Czytelnicy i mieszkańcy Gdańska mają prawo do takiej wiedzy. Od tego są media, żeby o takie rzeczy pytać i informować.

Zdecydowanie innego zdania są niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej. Gdy nagranie z zakupów prezydent Dulkiewicz opublikował na Twitterze jeden z trójmiejskich dziennikarzy, oburzyła się Agnieszka Pomaska, związana z Gdańskiem posłanka PO.

– Dziennikarz (…) publikuje nagranie monitoringu ze sklepu Biedronka gdy Prezydent A. Dulkiewicz robi…zakupy. Czy to jakiś nowy standard w tej sieci?! Będziecie publikować wizerunki klientów bez ich zgody?! Oczekuję stanowczej reakcji sieci Biedronka i Trojmiasto. pl! – grzmiała wzburzona polityk.

Skąd ten wybuch? Czyżby posłanka Platformy uznała, że wyborcy pani Dulkiewicz nie muszą wiedzieć, że prezydent Gdańska kupuje alkohol w towarzystwie trzech ochroniarzy opłacanych przez miasto? Dlaczego posłanka oczekuje “stanowczej reakcji” pracodawcy dziennikarza, który miał odwagę opublikować film na Twitterze? Co się stało z hasłem “wolne media”?

To ważne pytania, ale istnieje spore ryzyko, że na większość z nich nasi czytelnicy będą musieli odpowiedzieć sobie sami.

 

Źródło: Stefczyk.info Autor: Artur Ceyrowski
Fot. pap/red.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij