Publicystyka

Lis ma pretensje do “Gazety Wyborczej”? Absurdalne wpisy naczelnego “Newsweeka”

Tomasz Lis należy do grona osób bardzo aktywnych na portalu społecznościowym Twitter. Znany ze swojej niechęci wobec partii PiS dziennikarz tym razem zamieścił szereg wpisów, w których uważa, że nastał koniec Jarosława Kaczyńskiego oraz to, że prezes PiS jego zdaniem powinien siedzieć w więzieniu.

Aktywność redaktora naczelnego “Newsweeka” związana jest z najnowszą publikacją “Gazety Wyborczej” dotyczącej wątku rzekomej “koperty dla prezesa PiS”. Redakcja z ul. Czerskiej tym razem przytoczyła jedynie fragmenty zeznań Geralda Birgfellnera w prokuraturze. Austriacki biznesmen miał nagrywać część rozmów z politykiem oraz spółką Srebrna w sprawie realizacji inwestycji budowy wieżowców K-Towers.

Jeśli Polska ma zachować choćby pozory państwa normalnego, czyli praworządnego, to chyba jest już czas na zorganizowanie randki prokuratorów z panem Kaczyńskim – pisze Lis na Twitterze, chwile później zastanawiając się dlaczego “Misiewicz siedzi, a Kaczyński nie?”

W kolejnym tweetcie dziennikarz uważa, że nadchodzi koniec kariery politycznej Jarosława Kaczyńskiego. Sytuację prezesa PiS porównał nawet do… sytuacji w jakiej była partia KC PZPR pod koniec lat 80-tych. “Tak naprawdę to już koniec. I on to wie” – pisze Lis.

Kilka minut później naczelny “Newsweeka” napisał, że ma pretensje do “Gazety Wyborczej”. W swoim ironicznym wpisie jest zdania, że publikacje z ul. Czerskiej nowymi “skandalami wokół Kaczyńskiego” starają się przykryć stare. Tomasz Lis jest także zdania, że polityk Prawa i Sprawiedliwości jest na tyle zdesperowany, że ma… śpiewać jedną ze znanych piosenek.

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij