Publicystyka

Dokąd zmierza Europa? Ksiądz skazany na karę więzienia, bo nie zdradził tajemnicy spowiedzi

Miesiąc więzienia (w zawieszeniu) i symboliczne 1 euro grzywny – to kara, za dochowanie tajemnicy spowiedzi. Sam wyrok wydany przez belgijski sąd, choć przecież nie jest wysoki, też jest na wskroś symboliczny – współczesne, zdawałoby się demokratyczne państwo, zdecydowało się pogwałcić święte prawo osoby wierzącej.

Sprawa dotyczyła katolickiego księdza Alexandra Stroobandta, który podczas sakramentu spowiedzi dowiedział się, że jego penitent, cierpiący na depresję, zamierza popełnić samobójstwo. Choć, jak możemy się domyślić, ksiądz zapewne starał się odwieść mężczyznę od tego zamiaru, ten mimo to zdecydował targnąć się na własne życie. Belgijskie organy ścigania, a później także i sąd uznały, że ksiądz powinien opowiedzieć o tym, co usłyszał w konfesjonale, tym samym dając możliwość pracy “specjalistom”, którzy “pomogliby” uniknąć tragedii.

Pomijając fakt, że sąd swoim wyrokiem pośrednio obciążył winą za śmierć przypadkowego kapłana, którego jedyną winą było dochowanie wierności przysiędze, którą składał, to jeszcze stworzył niebezpieczny precedens ingerowania świeckich władz w sprawy duchowe. To niebywałe naruszenie wolności i nie możemy mówić tutaj o “żadnych wyższych racjach “.

Belgijscy biskupi kategorycznie potępili decyzję sądu i odnieśli się do sprawy w wydanym komunikacie:

– Tajemnica zawodowa wszystkich kapłanów, a w szczególności tajemnica spowiedzi, są gwarantem poufności, dzięki której ludzie mogą się im zwierzyć ze wszystkich swych doświadczeń i życiowych problemów. Dzisiejszy człowiek bardzo potrzebuje takiej posługi i dlatego zachowanie poufności leży w interesie wszystkich – możemy przeczytać na stronie belgijskiego episkopatu.

 

Źródło: stefczyk.info/vaticannews.va Autor: pf
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij