Publicystyka

Córka nosi sukienki? Spodziewaj się telefonu z przedszkola. Niemiecka broszura uczy, jak rozpoznać dziecko z “faszystowskiej rodziny”

Rodzicu! Czy boisz się, że twoje dziecko w przyszłości zostanie ksenofobem, rasistą, antysemitą, homofobem, faszystą czy czymkolwiek, z czym miałoby być źle kojarzone? Jeśli nie chcesz, aby twoją pociechę czekał społeczny ostracyzm, a ty sam nie chcesz być wzywany przez pedagoga co tydzień na rozmowę o twoim dziecku – musisz koniecznie przeczytać broszurę niemieckiego rządu, która wymienia jakie zachowania są przejawem “faszyzacji” kolejnych pokoleń. Można się nieźle zdziwić.

Wolność wychowywania dzieci przez ich rodziców wydaje się być jednym z podstawowych praw każdego rodzica w demokratycznym państwie. Taki przepis mamy zapisany m.in. w polskiej konstytucji z 1997 roku, ochoczo bronionej przez część antyrządowych środowisk, którzy wzywają do jej przestrzegania, ale sami nie zgadzają się z częścią jej zapisów np. definicja małżeństwa czy wolność zgromadzeń. Powoli również wolność wychowania dzieci staje się kolejnym podstawowym prawem, które “liberalni” oraz lewicowcy pragną… ograniczyć. Wmawiając wszystkim, że ma to służyć zwalczaniu przejawów zachowań rasistowskich, faszystowskich itp. choć paradoksalnie odbywa się to sposobami podobnymi do tych, które stosowały/ stosują państwa totalitarne.

Niemiecki rząd wydał broszurę dla pracowników przedszkoli, które mają pomagać… w identyfikacji i przeciwdziałaniu zachowań rasistowskich i ksenofobicznych wśród dzieci. Nie, to nie jest żart ani żaden błąd w tekście. Według autorów dokumentu już od najwcześniejszych lat dzieci mogą przejawiać skrajnie niepożądane zachowania. Jakie? Broszura wymienia m.in. noszenie sukienek i spódniczek przez dziewczynki, a także warkoczy. Również wykonywanie robótek ręcznych ma być złe. Tymczasem niepokojącym zachowaniem u chłopców miałoby być częste wykonywanie ćwiczeń fizycznych. Czemu? Bo takie formy ubioru czy zachowań mają być złymi wzorcami “prawicowymi, konserwatywnymi, które z góry przypisują stereotypowe role społeczne”. Powtórzę jeszcze raz – to nie jest żart.

Co mają robić przedszkolanki, kiedy zobaczą ćwiczącego chłopca albo chodzącą w sukienkach dziewczynkę? Wzywać rodziców w celu rozmowy na temat ich pociechy i wskazania “błędów” w wychowaniu. Oczywiście wszystko pod rzekomym pretekstem ograniczania indywidualności i różnorodności wśród dzieci.

Sytuacja z naukami genderyzmu i innych lewicowych ideologii, które powielają właśnie takie broszury, przypominają do złudzenia sytuację ze znanych systemów totalitarnych. Kontrola ubioru wśród dzieci, wpajanie doktryny i wzorców zachowań od najmłodszych lat, kontrola oraz inwigilacja zachowań w domu mająca na celu “naprostowanie na właściwą drogę”. Niektórzy mogliby to nazwać rzeczywistym, współczesnym faszyzmem w innej odmianie. “Postępowej”, jednak pełnej sprzeczności czy też hipokryzji. Bo oprócz tęczowej indoktrynacji dzieci i młodzieży spotykamy się np. z faworyzowaniem pewnych grup społecznych, a potępieniem i dyskryminacją innych. Bo choć mówi się o równych szansach, zwalczaniu rasizmu oraz nietolerancji, robi się to w zły sposób. Poprzez ostracyzm i potępienie wobec osób inaczej myślących, a często segregowanych na podstawie takich cech jak biały kolor skóry, orientację heteroseksualną, a nawet religię chrześcijańską czy nawet identyfikowanie się jako mężczyzna. Powoli walka z rasizmem, ksenofobią, homofobią czy seksizmem idzie w zupełnie nowym kierunku, polegającym… dokładnie na tym samym zachowaniu, tylko w drugą stronę.

I aż strach pomyśleć, że broszury niemieckiego rządu mogą być dopiero początkowym, łagodnym jeszcze etapem wpajania rodzicom jak mają wychowywać swoje dzieci i jak mają oni sami się zachowywać. Co będzie potem? Ciężko powiedzieć, ale nie zapowiada się to dobrze.

Źródło: NCzas Autor: JD
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

0 0

Mecz w polskiej lidze był ustawiony? Jest reakcja PZPN

0 0

Rolnicy odblokowali przejście graniczne z Ukrainą

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij