Najnowsze wiadomości ze świata

Pilne! Zamach terrorystyczny w szkole na Krymie. Wiele ofiar

Co najmniej 18 osób zginęło, a około 50 jest rannych po eksplozji, do jakiej doszło w technikum na Krymie. Pierwsze informacje płynące z lokalnych mediów sugerowały, iż doszło do wybuchu gazu. W kolejnych relacjach pojawiły się głosy, iż mamy do czynienia z zamachem terrorystycznym.

Według informacji RMF FM, rosyjskie służby twierdzą, że wybuch w szkole w Kercz to atak terrorystyczny. Jeden z zamachowców miał wysadzić się w powietrze. Inny szedł korytarzami i strzelał z broni maszynowej do studentów oraz pracowników uczelni. Pierwsze informacje sugerowały, iż wybuch miał miejsce w stołówce, pojawiły się też sugestie, że może chodzić o wybuch gazu.

Aktualnie na miejscu pracują liczne ekipy ratunkowe.

Aktualizacja, 17-10-2018, 14:40

Rosyjski Komitet Śledczy poinformował, że napastnikiem był jej 18-letni uczeń. Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) podał jednocześnie, że wybuchł improwizowany ładunek wybuchowy.

Dyrektor technikum Olga Grebiennikowa powiedziała lokalnej telewizji, że do szkoły wtargnęli napastnicy, którzy strzelali gdzie popadnie i zdetonowali materiały wybuchowe.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom, że przy badaniu przyczyn wybuchu rozpatrywana jest wersja aktu terrorystycznego. Sprawą zajął się już Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Wśród ofiar śmiertelnych są uczniowie miejscowego technikum i jego pracownicy.

Aktualizacja, 17-10-2018, 19:00

Rosyjski Komitet Śledczy, który wszczął dochodzenie w tej sprawie, informował, że napastnikiem w szkole był uczeń klasy czwartej, który następnie sam się zastrzelił. Dodano, że ze wstępnych
ustaleń wynika, że ofiary zginęły od ran postrzałowych. Komitet Śledczy zidentyfikował sprawcę jako 18-letniego Władisława Roslakowa. Na nagraniach z monitoringu widać, jak 18-latek wchodzi do szkoły, trzymając karabin. Uczeń posiadał pozwolenie na broń.

Początkowo rosyjskie władze utrzymywały, że w szkole doszło do wybuchu gazu, następnie podały, że na stołówce wybuchła bomba. Świadkowie relacjonują jednak, że ofiary zostały zabite przy użyciu broni palnej przez napastnika lub napastników.

Wkrótce po pojawieniu się pierwszych doniesień na temat zajść w szkole w Kerczu, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że przy badaniu przyczyn wybuchu w technikum rozpatrywana jest również wersja aktu terrorystycznego. Komitet Śledczy, który zajął się sprawą, wkrótce przekwalifikował czyn z aktu terroru na masowe morderstwo.

Znajomy napastnika powiedział RBK, że chłopak “nienawidził technikum przez złych nauczycieli, wspominał, że się na nich zemści”. Inni uczniowie zwracają uwagę, że napastnik był “bardzo
zamknięty w sobie, prawie z nikim nie rozmawiał i dawno usunął swoje profile z portali społecznościowych”.

Przedstawiciel rosyjskiego Narodowego Komitetu Antyterrorystycznego (NAK), struktury rządowej koordynującej walkę z terroryzmem na terytorium Federacji Rosyjskiej, Andriej Przezdomski
oświadczył, że w szkole znaleziono ładunek wybuchowy. Nie wiadomo, czy chodzi o ładunek, który wybuchł wcześniej w szkole, czy w budynku znaleziono inną bombę, która nie eksplodowała. Pod
wieczór poinformowano o znalezieniu drugiego ładunku wybuchowego przy rzeczach osobistych napastnika. Ładunek rozbrojono.

Wcześniej NAK podał, że poszukuje organizatorów i sprawców ataku na szkołę. Dyrektor kerczeńskiego technikum Olga Grebiennikowa powiedziała lokalnej telewizji, że do szkoły wtargnęli napastnicy, którzy strzelali gdzie popadnie, i zdetonowali materiały wybuchowe. Szef władz Krymu Siergiej Aksionow twierdził natomiast, że napastnik działał w pojedynkę.

Jeden z uczniów, będących świadkiem zdarzenia, powiedział agencji AP, że napastnik strzelał przez ok. 15 minut.

W mieście Kercz ogłoszono trzydniową żałobę. Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że analizowane są motywy ataku w szkole; złożył też kondolencje bliskim ofiar.

Działająca na Ukrainie prokuratura Autonomicznej Republiki Krymu wszczęła śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kerczu na zajętym przez Rosję półwyspie – poinformował przedstawiciel prokuratury Roman Muraczow.

Źródło: Stefczyk.info / PAP Autor: ac
Fot. Twitter

Polecane artykuły

0 0

Nie żyje polski żołnierz. Zmarł na granicy z Białorusią

0 0

Panika na Pomorzu. U martwych warchlaków wykryto ASF

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij