Najnowsze wiadomości z kraju

Rumia zasługuje na dobrą zmianę. Wywiad z Mateuszem Sochą, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Rumi

Rumia potrzebuje nowego włodarza?

Zdecydowanie tak. Doskonale wiedzą o tym mieszkańcy, bo to właśnie przedstawiciele naszej lokalnej społeczności prosili mnie o to, abym kandydował na urząd burmistrza miasta Rumia. Nasze miasto potrzebuje dobrej zmiany, a dla mnie misja kandydowania stała się jednocześnie zaszczytem i wezwaniem do intensywnej pracy. Jestem przekonany, że moje miasto stać na więcej, Rumia może i musi być zarządzana lepiej. 

Jak scharakteryzowałby Pan rozwój Rumi na przestrzeni ostatnich dekad? 

Rozwój naszego miasta jest niezwykle chaotyczny. Widać, iż aglomeracja ma ogromny potencjał, co pokazują np. dane Głównego Urzędu Statystycznego. Nasze społeczeństwo rośnie, cieszymy się wysokim przyrostem naturalnym oscylującym wokół 5 promili. Nasza społeczność w dużym stopniu jest w wieku produktywnym, wykazujemy się wysokim poziomem aktywności zawodowej, dlatego zasługujemy na strategicznie mądre działania. Niestety, wiele aspektów rozwoju miasta zostało zaniedbanych. 

Co jest największym problemem Rumi w 2018 roku?

Z pewnością brak rozwoju w zakresie nowych arterii komunikacyjnych, który spowodował wieloletni stopniowy wzrost spiętrzeń ruchu. Widać tu krótkowzroczne myślenie aktualnych władz miasta, które myślą doraźnie i nie patrzą w przyszłość. Tymczasem, dziś na polu inwestycji drogowych potrzebujemy intensywnego współdziałania z instytucjami centralnymi, aby zrealizować duże projekty, takie jak np. Via Maris, które będą skutecznym rozwiązaniem korków na następne dekady. 

Aktualne władze nie współpracują z instytucjami centralnymi?

Efekty tej współpracy są mizerne, ale podobnie jest ze sprawami natury lokalnej, które zależą głównie od samorządowców. Dla przykładu, wciąż nie określono funkcji dzielnic, nie zrealizowano też projektu kształtowania wyraźnego centrum miasta. Brakuje oferty samorządowej, która postawiłaby nasze miasto na równi z miastami aglomeracji trójmiejskiej. Same działania PR-owe nie są rozwiązaniem realnych problemów strategicznej komplementarności funkcji naszego miasta wobec sąsiednich dużych miast. Samorząd nie zapewnia właściwej tendencji zmian salda migracji, która sukcesywnie maleje. 

Wróćmy jeszcze do kwestii komunikacji, bo z pewnością w ocenie mieszkańców jednym z największych problemów miasta są korki. Gdzie szukać rozwiązania?

Jest wiele problemów, które samorząd powinien starać się pomagać rozwiązać. Myślę, że kwestia korków, szczególnie  w okresie letnim, jest ogromną bolączką mieszkańców i tu zdecydowanie musimy sporo zmienić na lepsze. Mieszkańcy oczekują miasta, które będzie atrakcyjne nie tylko na papierze, w biuletynach i kolorowych gazetkach. Rumia musi stać się atrakcyjną alternatywą na tle miast regionu. Dlatego w przyszłej kadencji rozpoczniemy realizację dużych projektów, takich jak współpraca przy budowie Via Maris, współpraca przy rozbudowie linii PKP z Gdyni do Słupska, budowa nowego przystanku w Białej Rzece, budowa infrastruktury rekreacyjnej, budowa funkcjonalnego centrum miasta z częścią konferencyjną-koncertową. To wszystko musimy połączyć z mądrą polityką lokalową, by młodemu pokoleniu łatwiej było nabyć własne mieszkanie. Mamy znakomity przyrost naturalny, musimy jeszcze zadbać o możliwość pozostania w mieście i zatrzymać młodych, by nie uciekali z miasta. Jednym z przykładów takiego działania powinna stać się realizacja programu “Mieszkanie Plus”.

Jest w Rumi coś, co można uznać za zasługę obecnych władz miasta? 

Myślę, że warto spojrzeć uczciwie: obecne władze przeprowadziły remonty wielu dróg miejskich wykorzystując głównie technologię płyt yomb, dokończono realizację pasu rekreacyjnego przy MDK, budując około jeden kilometr ścieżki pieszo rowerowej wzdłuż Zagórskiej Strugi. Bardzo intensywnie prowadzi się działalność promocyjną i wizerunkową, w większości w inwestycjach, które są w fazie planów oraz tych, które sfinansowały inne podmioty. W obliczu tych faktów rodzi się pytanie, czy to wszystko na co zasługuje Rumia? Nowa władza nie będzie się chwalić wizualizacjami i zasługami innych podmiotów, w nowej kadencji samorząd prowadzony przez Prawo i Sprawiedliwość będzie realizować duże strategicznie plany, terminowo zdając realizację z postępu prac. 

A jakie są największe błędy obecnych władz?

Widzę wiele kwestii, w których można było zdziałać dużo więcej. Brak ambitnych inwestycji w zakresie transportu, zbyt niski poziom inwestycji gminy, przy wysokim poziomie realizacji wydatków w zakresie promocji, nierzetelna polityka informacyjna w zakresie osiągnięć urzędu miasta, brak sprawnej, dwukierunkowej komunikacji z mieszkańcami miasta, czy brak działań w zakresie malejącego salda migracji.

Co będzie stanowiło priorytet po ewentualnym objęciu urzędu burmistrza?

Tak jak przed chwilą powiedziałem, będzie to przede wszystkim wzmocnienie efektywnego kontaktu z mieszkańcami, wzrost transparentności i jawności w samorządzie. Musimy zadbać o transmisje na żywo posiedzeń organów miasta i publikację rejestru umów Urzędu Miasta oraz spółek komunalnych. Postawimy także na inwestycje komunikacyjne przy współpracy z instytucjami centralnymi. Musimy wykorzystać jak największą część środków z 5 miliardów złotych przeznaczonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na remonty dróg lokalnych. Będzie to też podniesienie rangi naszego miasta. Mieszkańcy muszą czuć dumę z miejsca, w którym żyją, a stanie się tak, jeśli będzie to miasto atrakcyjne. Wiem, jak to zrobić, jak stworzyć funkcjonalne centrum, kompletną infrastrukturę rekreacyjną, która połączy wybrzeże morskie oraz zalesione wzgórza morenowe szerokim traktem pieszo-rowerowym. Podejmę też działania w kierunku budowy, niezwykle ważnej dla naszego miasta, drogi Via Maris oraz budowy mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus. 


Na koniec coś, co jest problemem wielu samorządów, czyli dialog z mieszkańcami. Jak zamierza Pan realizować tę kwestię w Rumi?

Według mnie dialog z mieszkańcami to sprawa podstawowa i należy nadać mu właściwy wyraz. To burmistrz i urzędnicy służą społeczeństwu, nie na odwrót. W kwestii dialogu mogę podać przykład z mojego życia, kiedy skierowałem do władz miasta wniosek podpisany przez ponad pół tysiąca rumian (relacje z wydarzeń widać na moim koncie na Facebooku). W czerwcu zamieściłem nagranie dokumentujące złożenie przeze mnie wniosku do Rady Miejskiej Rumi, aby ta podjęła działania w celu przyznania młodym mieszkańcom naszego miasta darmowych przejazdów w wakacje. Wniosek poparło ponad 500 osób! Niestety, burmistrz nie raczył odnieść się do treści, sugerując polityczne zabarwienie dokumentu. Odesłał mieszkańców do Rady Miasta Gdyni mówiąc, że to ta jest właściwa w sprawie. Osobliwe jest to, że parę miesięcy wcześniej to władze miasta Rumi podejmowały działanie aby ograniczono ulgi dla młodych mieszkańców. Warto tu wspomnieć, iż przewodniczący Rady Miejskiej w Rumi, Ariel Sinicki wystosował pismo w tej sprawie do Floriana Mosy, przewodniczącego klubu PiS w Rumi. Niestety, pan Sinicki pisał w nim nie na temat, widocznie władza w Rumi ma problem z czytaniem dwuzdaniowego pisma ze zrozumieniem. Dlatego jako burmistrz udostępnię bezpośrednie połączenie ze swoim urzędem, z pewnością nigdy więcej nie będzie sytuacji wyśmiewania inicjatyw mieszkańców oraz odsyłania ich do organów innego miasta. Osobiście będę uczestniczył w spotkaniach na wywiadówkach w rumskich szkołach, bo to rodzice są wychowankami naszego młodego pokolenia, to rodzice są najważniejsi w kontekście przyszłości miasta – kształtują oni przyszłe społeczeństwo naszego miasta. Tak jak mówił Jan Zamoyski: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowane”. 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij