Najnowsze wiadomości ze świata

Dokąd zmierza ten świat? W Paryżu trwa olimpiada gejów

Organizatorzy igrzysk – szeroka koalicja organizacji LGBT – twierdzą, że organizowane przez nich igrzyska są najbardziej inkluzywną imprezą sportową na świecie, w której wziąć może udział każdy, kto skończył 18 lat. Bycie homoseksualistą nie jest wymagane. Oprócz tradycyjnych konkurencji sportowych w których rywalizować będą ze sobą sportowcy z poszczególnych państw organizatorzy przygotowali również wykłady, spotkania itp. promujące ruch LGBT.

Niektórzy z biorących udział w igrzyskach ryzykują wiele. W rywalizacji biorą bowiem udział np. sportowcy z Rosji, gdzie w 2013 roku wprowadzono prawo zabraniające promocji „nietradycyjnych zachowań seksualnych”. Oznacza to, że jeśli będą się publicznie chwalić udziałem w tej olimpiadzie, to mogą zostać ukarani grzywną. Jeszcze więcej ryzykują jednak sportowcy z państw islamskich – w większości z nich homoseksualizm jest karalny, zazwyczaj śmiercią. Pomimo tego w zawodach wezmą udział reprezentanci Arabii Saudyjskiej, Egiptu i kilku innych islamskich państw.

Impreza cieszy się zdecydowanym poparciem francuskiego rządu. Francja zalegalizowała w 2013 roku „małżeństwa” homoseksualne a obecnie rozważa wprowadzenie dopłat do sztucznego zapłodnienia dla lesbijek. W ceremonii otwarcia wzięła udział minister sportu Laura Flessel i mer Paryża Anne Hidalgo.

Wybór Francji na organizację kolejnych igrzysk – których celem jest w końcu, między innymi, zwalczanie homofobii – nie był zapewne przypadkowy. W ostatnich latach, jak alarmują tamtejsze organizacje LGBT, wzrosła tam znacznie liczba ataków na osoby homoseksualne. W 2016 121 homoseksualistów stało się obiektem fizycznych napaści, podczas gdy w 2017 doszło do 139 podobnych ataków. A mowa tutaj tylko o fizycznych atakach – liczba homofobicznych incydentów, takich jak publiczne znieważanie czy groźby, również wzrosła – z 1575 na 1650. Tajemnicą poliszynela jest to, że większa liczba ataków na homoseksualistów ma związek z przybyciem islamskich uchodźców – chociaż sami Francuzi przyznają, że także rdzenni mieszkańcy są coraz bardziej negatywnie nastawieni wobec LGBT odkąd rząd zalegalizował w 2013 roku homozwiązki.  

Wiktor Młynarz, za France24

Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij