Zobacz więcej artykułów
Wiceszef MSZ spotkał się z nowojorską Polonią
01.02.2016
Jan Dziedziczak podczas spotkania z nowojorską Polonią: "Chciałbym prosić naszych rodaków za granicą, by byli polskimi lobbystami"
Podczas spotkania z nowojorską Polonią wiceminister, wzywał zebranych, by stali się ambasadorami Polski i prostowali nieprawdziwe informacje, jakie rozpowszechnia się o Polsce zarówno w kontekście przeszłości, w tym II wojny światowej, jak też obecnej sytuacji po wyborach. Wiceminister sugerował, by przedstawiciele Polonii robili to niezależnie od upodobań politycznych jako liderzy organizacji i instytucji oraz w prywatnych rozmowach z Amerykanami. Opinie o braku demokracji w Polsce uznał za mało odpowiedzialne, szkodliwe dla wizerunku Polski. Może to - jak zaznaczył - przynieść w przyszłości negatywne skutki. "Pamiętajmy, że polskość to wybór naszego serca, przynależenia do wspólnoty, którą łączy historia, język, tradycja i kultura. Warto te cztery cechy rozwijać u osób, które są w organizacjach Polaków" - podkreślił Dziedziczak.
Za szczególnie istotne uznał nauczanie najmłodszych języka polskiego. W późniejszej rozmowie z PAP wiceszef MSZ podkreślił wagę partnerskich relacji Polaków w kraju z Polonią i potrzebę wzajemnego wspierania się.
"Na pewno nie będziemy traktować Polonii jako kłopotu, petentów. Bardzo prosimy wszystkich naszych rodaków o obronę dobrego imienia Polski, jeśli chodzi o wydarzenia drugiej wojny światowej, a jesteśmy świadkami powtarzających się kłamliwych oskarżeń jakoby Polska była współodpowiedzialna za Holokaust i źle zachowała się podczas II wojny światowej. Jest to wierutne kłamstwo" - zaakcentował.
Przypomniał, że Polska była pierwszym krajem na świecie, który powiedział "nie" Hitlerowi i próbował zatrzymać ekspansję niemiecką. Nie było też żadnego rządu kolaboracyjnego w przeciwieństwie do niektórych innych okupowanych krajów - dodał Dziedziczak.
"Pamiętajmy, że Polacy uratowali najwięcej Żydów na świecie, pomimo że w przeciwieństwie do innych krajów u nas kara za ratowanie Żydów była najwyższa - śmierć ratującego i jego najbliższych. Polska miała ogromny wkład w zwycięstwo aliantów. Polacy uczestniczyli w wielu ważnych bataliach II wojny światowej, złamali szyfr Enigmy. Możemy być z tego dumni, a postawa Polaków może być pozytywną lekcją dla innych" - przekonywał wiceminister.
Z Nowego Jorku Dziedziczak udaje się do Waszyngtonu, gdzie spotka się ze swoją amerykańską odpowiedniczką w Departamencie Stanu, kongresmanami oraz ekspertami z czołowych think tanków. W tej części wizyty dołączy do niego doradca ministra spraw zagranicznych Przemysław Żurawski vel Grajewski. Pobyt Dziedziczaka w USA zakończą spotkania z Polonią w Chicago oraz władzami tego miasta i stanu Illinois.
K.R/PAP
[Fot.wpolityce.pl]
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł