Zobacz więcej artykułów
Klęska biało-czerwonych na start igrzysk. A było tak blisko...
10.02.2018
Klęska biało-czerwonych na start igrzysk. A było tak blisko...
Po fenomenalnej pierwszej serii Polacy zakończyli konkurs na normalnej skoczni w Pjongczangu bez medalu olimpijskiego. Zwyciężył Niemiec, Andreas Wellinger.
Pierwsza seria wzbudziła ogromne emocje. Najpierw swój skok zepsuł Maciej Kot - Polak w trudnych warunkach skoczył 99 metrów. - To jest parodia skoków -powiedział chwilę później. Następnie fenomenalne 111 metrów Stefana Huli, po którym stało się pewne, że Polak znajdzie się po pierwszej serii na bardzo wysokiej pozycji.
Niestety, chwilę później trudnych warunków nie przetrzymał Dawid Kubacki, który wylądował na 88 metrze i odpadł z rywalizacji. Nie zawiódł Kamil Stoch – po skoku na 106,5 metra Kamil znalazł się na drugiej pozycji razem z Johannem Andre Forfangiem, ale zaledwie 0,4pkt za swoim głównym rywalem, Richardem Freitagiem.
Druga seria upłynęła pod znakiem długich przerw ze względu na silny wiatr uniemożliwiający płynny przebieg konkursu. Maciej Kot dwa razy schodził z belki startowej i ostatecznie oddał skok na odległość 102 metrów. Niestety, warunki pogodowe wciąż nie pomagały. Widać to było szczególnie w przypadku słynnego Simona Ammanna, który kilkukrotnie był zmuszony opuścić belkę startową. Chwilę po Ammanie fenomenalnym skokiem popisał się Robert Johansson, który skokiem na 113,5 metra wyrównał rekord skoczni, a parę minut później odległość tę powtórzył Andreas Wellinger.
Niestety, Kamilowi Stochowi zabrakło odległości i swój skok oddał zaledwie na 105,5 metra, spadając na 4 miejsce w konkursie. Nie udało się też Huli, który zajął tę samą odległość i zajął 5 miejsce.
Złotym medalistą został Niemiec, Andreas Wellinger. Drugie miejsce zajął Robert Johansson, a trzecie Daniel Andre Tande.
kh
Fot: PAP/EPA
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł