Zobacz więcej artykułów
Publicyści bronią atakowanego Czarneckiego: zacznijcie od wywalenia Róży Thun
12.01.2018
Publicyści bronią atakowanego Czarneckiego: zacznijcie od wywalenia Róży Thun
- Rodzinka HGW dorobiła się na dealu ze szmalcownikami, jej urzędasy nazywają lokatorów "śrubkami", co drugi kodziarz mówi o nas "polaczki", koledzy Tuska mówili "chuj z ta Polską wschodnią", ale to @r_czarnecki ma przepraszać (za szmalcowników) ludzi pokroju Róży Thun ?? - pyta na Twitterze Wojciech Biedroń z "Sieci".
Podobnego zdania jest Dawid Wildstein. - Ukarać Czarneckiego za określenie "szmalcownik" w stosunku do Thun (racja- nie na miejscu)? Zacznijcie,hipokryci z UE, od wywalenia z Waszego grona Róży Thun za stek chamskich, ordynarnych, prymitywnych i żałosnych kłamstw jakimi opluła ona Polskę (do czego odniósł się Czarnecki) - napisał na Twitterze.
Z kolei jeden z internautów zwrócił uwagę na to, że europosłanka PO polubiła komentarz... wzywający do umieszczenia europosła PiS w obozie koncentracyjnym.
- Ewentualne pozbawienie Ryszarda Czarneckiego funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego to rola PE; nie będę broniła europosłanki Róży Thun, nie dziwię się, że Czarnecki zastosował takie porównanie - podkreśliła w piątek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
W czwartek liderzy czterech grup politycznych europarlamentu - Manfred Weber (EPL), Gianni Pittella (S&D), Guy Verhofstadt (ALDE) i Philippe Lamberts (Zieloni) - napisali list do szefa PE
Antonio Tajaniego, domagając się odwołania wiceszefa PE Ryszarda Czarneckiego (PiS) w związku z jego wypowiedzią o Róży Thun (PO).
Czarnecki 3 stycznia udzielił wywiadu portalowi niezalezna.pl. - Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj. (...) Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek - powiedział w nim. Wypowiedź ta potem została opublikowana na jego blogu.
Rzeczniczka PiS pytana o te słowa odpowiedziała, że ewentualne pozbawienie Ryszarda Czarneckiego funkcji wiceprzewodniczącego PE to rola PE, a nie PiS. - Mocne słowa, to prawda, ale i to, co działo się w Warszawie pod rządami PO i Hanny Gronkiewicz-Waltz też jest skandaliczne i niedopuszczalne - podkreśliła.
Według Mazurek porównanie Czarneckiego było związane ze
"złodziejską reprywatyzacją" w Warszawie, która - jak mówiła - miała miejsce pod rządami Platformy w stolicy.
- Niemalże codziennie dowiadujemy się o sytuacjach, które nie powinny mieć miejsca, w związku z tym, czy uprawniona jest opinia mówienia o szmalcownikach, czy nie pozostawiam w opinii tych, którzy nas słuchają i oglądają - stwierdziła rzeczniczka PiS na konferencji prasowej w Sejmie.
Mazurek oceniła porównanie Czarneckiego jako
"mocne" i
"niezbyt wyrafinowane".
- Nie będę broniła Róży Thun, słowa skierowane pod adresem PiS w jej wykonaniu są również skandaliczne i nie powinny mieć miejsca; nie dziwię się, że Ryszard Czarnecki zastosował takie, a nie inne porównanie - dodała posłanka.
Szef europarlamentu Antonio Tajani, jak poinformowała PAP rzeczniczka PE Marjory Van Den Broeke będzie rozmawiał w czwartek w Strasburgu z liderami grup politycznych PE na temat ich listu ws. wypowiedzi wiceszefa PE Ryszarda Czarneckiego o posłance Róży Thun.
Liderzy grup PE słowa Czarneckiego nazwali
"niedopuszczalnymi i poniżającymi",
"przekraczającymi granice dyskursu politycznego, na poziomie osobistym i instytucjonalnym".
- Zajadłe ataki, mające zdyskredytować szanowanych europosłów, którzy bronią europejskich wartości, stały się codziennością, w szczególności po przyjęciu w listopadzie ub.r. rezolucji na sesji plenarnej na temat sytuacji w Polsce, gdy portrety sześciu europosłów PO zawisły w Katowicach (na szubienicach); ten atak po raz kolejny przekroczył granicę - napisali w liście.
Autorzy listu chcą, żeby szef PE zastosował wobec Czarneckiego
"sankcje zgodnie z zasadami praworządności PE". Wskazują na art. 21 regulaminu PE, który mówi o możliwości odwołania europosła z zajmowanego stanowiska.
- Trudno sobie wyobrazić, że z takim stanowiskiem i postawą wobec kolegów Czarnecki nadal reprezentuje, jako wiceprzewodniczący, Parlament Europejski i Pana - napisali, zwracając się do szefa PE.
kh/PAP
Fot: wikicommons/twitter
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł