Zobacz więcej artykułów
Pracodawco, przestrzegaj praw pracownika!
20.01.2012
Episkopat Polski opracowuje list poświęcony obecnej sytuacji gospodarczej. Biskupi zaapelują w nim m.in. o respektowanie wartości etycznych w dziedzinie ekonomii i finansów - zapowiedział przewodniczący Rady KEP ds. Społecznych bp Józef Kupny.
Dodał, że w liście będzie jasno powiedziane, co jest nieetyczne. "
Za niesprawiedliwe uważamy wszelkie działania, które godzą w podstawowe prawa pracownicze" - powiedział przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych bp Józef Kupny podczas piątkowej debaty nt. "Kościół wobec kryzysu finansowego".
List zostanie opublikowany w połowie marca
po obradach KEP.
Jak mówił bp Kupny, główną przyczyną kryzysu finansowego jest oddzielenie etyki od ekonomii. "
Jeśli zasady etyczne nie obowiązują, to jest to najprostsza droga do różnego rodzaju nadużyć, m.in. nieetycznego zachowania na rynku finansowym, braku poszanowania wartości i troski o dobro wspólne" - mówił bp Kupny.
W jego ocenie wyjście z kryzysu będzie możliwe, jeśli nastąpi "
powrót do etycznych zachowań na rynku finansowym, odbudowanie wzajemnego zaufania" oraz "kierowanie się miłością".
Hierarcha nawiązał do encykliki "Caritas in veritate", w której Benedykt XVI odnosił się m.in. do "nowej ekonomii". "
Ojciec Święty jest przekonany, że dziś - w epoce globalizacji - z powodu kryzysu ekonomiczno-finansowego coraz bardziej potrzebne staje się wprowadzenie w stosunki rynkowe zasady większej bezinteresowności. Tak więc obok przedsiębiorstw nastawionych na zysk możliwość rozwoju powinny mieć organizacje produkcyjne, które stawiają sobie cele społeczne i wzajemną pomoc. Istniejące w różnych częściach świata liczne formy przedsiębiorczości, mające początek także w inicjatywach religijnych, pokazują, że to jest możliwe" - podkreślił hierarcha.
Podkreślił też, że Kościół ma prawo zabierania głosu na tematy społeczne, ponieważ może wiele dać społeczeństwu poprzez różne swoje inicjatywy, także ekonomiczne.
Uczestniczący w debacie wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski podkreślił, że "
nie mamy kryzysu finansowego i gospodarczego, ale kryzys elit politycznych w Europie". "
Elity polityczne przestały wyznawać wartości i stąd doprowadziły swoje kraje na skraj bankructwa. Rządy zadłużyły ponad możliwości gospodarcze przyszłe pokolenia. I stąd nie ma możliwości w ramach dzisiejszych struktur spłacenia zobowiązań" - mówił Sadowski.
W ocenie Sadowskiego, istotną rolę w wyjściu z kryzysu może odegrać Kościół, ale pod warunkiem, że jego głos będzie słyszalny. "
Wszystkie wcześniejsze głosy Kościoła, zwłaszcza dotyczące bezrobocia były niezwykle istotne i podkreślały, że tego typu zjawiska ekonomiczne są efektem błędów ludzkich, a skoro są to błędy ludzkie, to można je naprawić" - podkreślił Sadowski.
PAP
Fot. sxc.hu
* * *
Istotną rolę w wyjściu z kryzysu może odegrać Kościół, ale pod warunkiem, że jego głos będzie słyszalny, podkreśla, jakże celnie, przedstawiciel Centrum im. Adama Smitha, badającego gospodarkę i wolny rynek. Miejmy nadzieję, że głos Centrum słyszalny jest także w KRRiT, która ostatnio z dziwnym uporem zamyka Kościołowi usta. Lekceważąc tym samym także interes gospodarczy Polski.
aj
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł