Zobacz więcej artykułów
Tomaszewski: Nie byłem konsultantem SB
30.10.2011
Według tygodnika, który powołuje się na dokumenty IPN, Tomaszewski miał być zarejestrowany jak konsultant SB w czerwcu 1986 roku pod pseudonimem "Alex".
-
W oświadczeniu lustracyjnym napisałem, że nie współpracowałem z polskimi służbami. Nigdy na nikogo nie donosiłem i nigdy nie byłem współpracownikiem SB. Nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem - powiedział były piłkarz. Jak podkreślił, byłby idiotą, gdyby podjął współpracę ze służbami, "kiedy to się wszystko waliło". -
Śmieszy mnie to. Jest jakaś nagonka na mnie - dodał.
W opinii
Tomaszewskiego, służby mogły uznać go za konsultanta z powodu jego działalności publicznej. -
Od początku lat 80. krytykowałem PZPN i polityków, którzy rządzili, doprowadzali polską piłkę do ruiny. Mówiłem to publicznie - podkreślił. -
Ktoś może chciał się wykazać i pisał. Może spotykał się ze mną w PZPN czy w Łodzi, bo byłem osobą publiczną. Jeździłem po całej Polsce - dodał.
-
Ktoś mógł słuchać moich wypowiedzi m.in. w telewizji, czy w PAP, oceniających środowisko. Jestem
jedynym człowiekiem w Polsce, który jest krytykiem PZPN - mówił.
Poseł-elekt PiS przypomniał, że w lipcu 1986 roku podjął
współpracę z ówczesnym trenerem reprezentacji Polski Andrzejem Strejlauem, doradzając w sprawie trenowania bramkarzy. -
Jeździłem po klubach i organizowałem pokazowe treningi. Tak było do 1989 roku. Jeśli przyjmiemy, że PZPN był agendą służb specjalnych to rzeczywiście (...), nie wiem, w jakiej formie byłem konsultantem, czy od treningu bramkarzy, czy też konsultantem na temat życia seksualnego mrówek - powiedział.
W opinii Tomaszewskiego przedstawione dokumenty nie dotyczą jego osoby. -
Jest napisane Jan Tomaszewski syn tego i tego, magister i nauczyciel WF. Nigdy nie byłem magistrem, ani nauczycielem
WF - podkreślił.
- Jestem przekonany, że w mojej teczce, nie tej konsultacyjnej, jest duża liczba donosów na mnie. Ja tej teczki nie otworzę, bo różne były czasy. Być może moi przyjaciele gdzieś na mnie donosili - powiedział.
Jak zaznaczył Tomaszewski, tego rodzaju informacje nt. współpracy dopingują go do realizowania jego hasła wyborczego:"Jeśli chcecie, by wielomiliardowe przekręty związane z budową stadionów i autostrad nie zostały zamiecione pod dywan - głosujcie na PiS". Poinformował też, że w Sejmie będzie się starał o jak najszybsze powołanie komisji śledczej "ds. europrzekrętów".
PAP
fot.wikipedia.org
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł