Zobacz więcej artykułów
Duda do Hollande'a: "Vive la France!"
14.11.2015
Terrorystom nie uda się złamać ducha Narodu Francuskiego - napisał prezydent Andrzej Duda w kondolencji przesłanej do prezydenta Francji Francois
Hollande'a.
Treść depeszy kondolencyjnej zamieszczono w sobotę na stronie internetowej
Kancelarii Prezydenta.
- W imieniu Narodu Polskiego oraz własnym chciałbym przekazać na ręce Pana Prezydenta wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom oraz bliskim ofiar ataków terrorystycznych w Paryżu. Łączymy się w modlitwie ze wszystkimi, których dotknął ten bezprzykładny akt barbarzyństwa. Zapewniam Pana, Panie Prezydencie, iż w tych ciężkich chwilach może Pan liczyć na wszelką pomoc ze strony polskich władz i całego polskiego Narodu. Jesteśmy sojusznikami Francji i stajemy dziś u Waszego boku - zapewnił w depeszy kondolencyjnej prezydent
Andrzej Duda.
- Terroryści zaatakowali w samym sercu europejskiej cywilizacji - uderzyli w Paryż, miasto, które jest skarbnicą tej cywilizacji i jest tak drogie wielu Polakom. Jestem przekonany, że terrorystom nie uda się złamać ducha Narodu Francuskiego. Vive la France! - czytamy.
W serii zamachów terrorystycznych, do których doszło w piątek wieczorem w
Paryżu, zginęło co najmniej 128 osób. Rany odniosło także ponad 250 osób; 99 z nich jest w stanie ciężkim. Bilans ofiar nie jest ostateczny.
Zdaniem francuskiej prokuratury w całym mieście przeprowadzono jednocześnie co najmniej sześć zamachów. W sali Bataclan, przed koncertem kalifornijskiej grupy rockowej Eagles of Death Metal doszło do strzelaniny. Jak mówili świadkowie, kilku napastników wtargnęło do sali z "bronią typu kałasznikow i zaczęło ślepo strzelać do tłumu", krzycząc "Allah Akbar" (arab. "Bóg jest wielki"). Z informacji świadków wynika, że napastnicy dokonali tam rzezi ok. setki zakładników, strzelając do ludzi leżących do ziemi. Zakładników przetrzymywano wcześniej ok. trzech godzin.
W okolicach Stade de France, gdzie doszło do trzech eksplozji, zginęły co najmniej cztery osoby, w tym trzech terrorystów. Co najmniej jeden z tych ataków przeprowadził
zamachowiec samobójca, detonując ładunki przytwierdzone do pasa.
Do kolejnych czterech ataków doszło w barach oraz na ulicach X i XI dzielnicy Paryża. W tych strzelaninach zginęło w sumie co najmniej 38 osób.
W związku z tragicznymi wydarzeniami prezydent Francoise Hollande ogłosił stan wyjątkowy na kontynentalnym terytorium kraju i na Korsyce oraz podjął decyzję o wznowieniu kontroli granicznych. Powołano specjalny sztab kryzysowy; prezydent nazwał ataki "okropnością i barbarzyństwem" oraz zapowiedział "bezlitosną walkę" z
terrorystami.
Zapraszamy na profil Stefczyk.info na Facebooku!
PAP/JKUB
[fot. PAP/Marcin Obara/PAP/EPA]
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł