Zobacz więcej artykułów
Będzie nowa instytucja dla organizacji pozarządowych? Projekt trafił do komisji
18.07.2017
Posłowie nie zgodzili się we wtorkowym głosowaniu na odrzucenie projektu ustawy o Narodowym Instytucie Wolności, wprowadzającego nową instytucję, która wspierać ma organizacje pozarządowe. To oznacza, że projekt trafi do dalszych prac w komisji.
Projektem jeszcze we wtorek przed południem ma się zająć sejmowa komisja polityki społecznej.
Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosiła na poprzednim posiedzeniu Sejmu PO, poparły go Nowoczesna i PSL, krytyczny wobec projektu był też klub Kukiz'15. We wtorek za odrzuceniem projektu zagłosowało 169 posłów, 232 było przeciwko, a 25 wstrzymało się od głosu.
Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ma wspierać organizacje pozarządowe i rozdzielać przeznaczone dla nich środki; nowa instytucja funkcjonująca przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przejmie zadania Departamentu Pożytku Publicznego w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - obecnie odpowiedzialnego za III sektor. Projekt powołujący Instytut został przygotowany przez biuro pełnomocnika rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego.
Na mocy projektu ma też powstać Komitet ds. Pożytku Publicznego, który ma wzmocnić współpracę między ministerstwami w zakresie współpracy z organizacjami pozarządowymi. Jego przewodniczący będzie członkiem Rady Ministrów, a w jego składzie będą reprezentacji poszczególnych resortów w randze sekretarzy stanu. Komitet ma m.in. opiniować wszystkie projekty, które w jakikolwiek sposób dotyczą społeczeństwa obywatelskiego.
Nadzór nad Instytutem ma sprawować przewodniczący Komitetu; miałby on także m.in. powoływać dyrektora Narodowego Instytutu. Przy Instytucie ma również działać 11-osobowa Rada - jako organ opiniodawczo-doradczy.
Projekt niemal od początku wywoływał kontrowersje w III sektorze. Organizacje działające w partnerstwie "Dobre prawo dla organizacji pozarządowych" zaapelowały do posłów o odrzucenie go, kwestionując zasadność powoływania nowej instytucji i przekonując, że tryb pracy nad projektem oraz jego zawartość merytoryczna budzą zastrzeżenia w środowisku stowarzyszeń i fundacji. Wcześniej część organizacji apelowała do premier Beaty Szydło, by rząd nie przyjmował projektu. Zastrzeżenia do projektu ma także Rzecznik Praw Obywatelskich. Przeciwnego zdania jest Konfederacja Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej. "Stoimy na stanowisku, że szczegółową i rzetelną analizę zmian będzie można przeprowadzić post factum, kiedy praktyka funkcjonowania Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego umożliwi weryfikację i ocenę tej reformy (...) W naszej opinii istnieje konieczność wzmocnienia małych, oddolnych inicjatyw, które przez bardzo wiele lat nie miały możliwości stabilnego i trwałego rozwoju. Za państwowe pieniądze budowały się natomiast wielkie NGO-sowe „korporacje”, których działalność była finansowana w sposób całkowicie nieproporcjonalny." - uznają działacze Konfederacji.
Jednym z zarzutów wobec projektu był brak konsultacji, jego autorzy jednak wskazywali, że był konsultowany zarówno przed opublikowaniem, jak i później - podczas formalnych konsultacji i w trakcie 23 konferencji zorganizowanych w różnych regionach kraju, w których uczestniczyło ok. 1000 zainteresowanych osób z 854 organizacji. Jak informowano w raporcie z konsultacji, część zgłoszonych uwag uwzględniono; do projektu wprowadzano zmiany - m.in. zdecydowano, że Centrum będzie realizować zadania na podstawie przepisów ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, z dwóch do pięciu osób ma też zostać zwiększona liczba przedstawicieli organizacji pozarządowych w Radzie.
Już po konsultacjach - ale, jak podkreślali autorzy projektu, w odpowiedzi na zgłaszane w ich trakcie uwagi - wprowadzono zapis dotyczący powołania Komitetu ds. Pożytku Publicznego.
Podczas sejmowej debaty nad projektem wicepremier Piotr Gliński mówił, że nie wyklucza ewentualnego wysłuchania, jeśli to nie zmniejszy szansy szybkiego powołania Instytutu; jak zaznaczył, trzeba go powołać na tyle szybko, by nie było przerwy w dofinansowaniach dla organizacji. O wysłuchanie publiczne wnioskowała część organizacji pozarządowych, wniosek o to zapowiedział też Stanisław Huskowski (koło poselskie Unii Europejskich Demokratów).
PAP/KH
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł