Zobacz więcej artykułów
Akcja ratunkowa w Świebodzicach zakończona
09.04.2017
Zakończyła się akcja ratunkowa po zawaleniu kamienicy w Świebodzicach - poinformował w niedzielę na konferencji prasowej wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. Od godziny 7 mamy pewność, że pod gruzami nie ma już nikogo - powiedział.
Wojewoda dolnośląski poinformował o zakończeniu akcji ratunkowej po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Świebodzicach. -O godzinie 7 zakończyła się akcja ratunkowa, mamy stuprocentową pewność, że pod gruzami nie ma już nikogo- powiedział Hreniak. Poinformował również, że mieszkańcy trzech budynków położonych w najbliższym sąsiedztwie kamienicy, w której doszło do katastrofy, mogą wrócić do domów. W sobotę z tych budynków ewakuowano 18 osób. -Wkrótce w tych budynkach zostaną podłączone media - prąd i gaz- dodał Hreniak.
Wojewoda powiedział także, że w sobotę została powołana siedmioosobowa komisja pod przewodnictwem nadzoru budowlanego, która ma wyjaśnić pod względem administracyjnym przyczyn katastrofy. -Prace tej komisji potrwają kilka tygodni- powiedział Hreniak. Niezależnie od działań tej komisji prowadzone jest również śledztwo prokuratorskie. -Powoli uruchamia też środki finansowe by wesprzeć poszkodowane rodziny- powiedział Hreniak.
W sobotę wieczorem na miejsce katastrofy przyjechali premier Beata Szydło oraz szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Premier poinformowała, że dzieci osierocone wskutek katastrofy w Świebodzicach otrzymają renty specjalne. -Sprawdzamy również sytuację materialną pozostałych osób. Jeśli taka konieczność będzie, to taka pomoc finansowa będzie udzielana- powiedziała premier.
Zapowiedziała też, że przygotowane będą też środki na wsparcie miasta. Budynek zawalił się w sobotę, ok. godz. 9 rano. Ostatnia z ofiar została wydobyta z gruzowiska przez ratowników około godz. 21. To 54-letni mężczyzna. Ofiarami katastrofy są również dwójka dzieci, dwóch mężczyzn i kobieta. Ranne zostały cztery osoby, w tym 13-letnie dziecko. Przebywają oni w szpitalach w Świebodzicach, Świdnicy oraz we Wrocławiu. Akcja ratunkowa prowadzona była niemal dobę. Na miejscu pracowało ponad 140 strażaków. Według wstępnych hipotez przyczyną katastrofy był wybuch gazu.
fot. [PAP/Aleksander Koźmiński]
pc/PAP
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł