Zobacz więcej artykułów
Polska traci ziemie
15.06.2013
Coraz więcej cudzoziemców kupuje w Polsce ziemie. Z danych MSW wynika, że liczba pozwoleń na wykup gruntów w kraju wzrosła o 4 procent. Jednak te statystyki nie oddają skali problemu. Nie uwzględniają bowiem w ogóle transakcji, w której pośredniczą Polacy.
Jak informuje "
Nasz Dziennik" najwięcej zezwoleń na nabycie
nieruchomości gruntowych wydano w ubiegłym roku: Niemcom, Ukraińcom i Holendrom. Obcokrajowcy występowali najczęściej o nabycie nieruchomości w województwie dolnośląskim.
Cudzoziemcy otrzymali w 2012 r. 409 zezwoleń na nabycie nieruchomości, w tym lokali, a także akcji i udziałów w spółkach – wynika z przedstawianego corocznie Sejmowi raportu MSW w sprawie realizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Pozwolenia obejmują m.in. zakup nieruchomości o łącznej powierzchni 1,33 tys. hektarów. Ponadto wydano 80 zezwoleń na nabycie lokali mieszkalnych i użytkowych i 11 zezwoleń na nabycie udziałów i akcji w spółkach będących właścicielem bądź użytkownikiem wieczystym nieruchomości położonych w Polsce.
Wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy informował, że w 2012 r. w stosunku do roku poprzedniego liczba zezwoleń wydanych cudzoziemcom „wzrosła nieznacznie”, bo o blisko 4 procent, ale te
dane są niepewne. Z jednej strony bowiem wydanie pozwolenia nie oznacza automatycznie zakupu ziemi, a z drugiej statystyki MSW nie obejmują zjawiska wykupywania nieruchomości przy pomocy polskich pośredników.
"Problem jest na tyle poważny i wywołuje tak ogromne emocje, że ludzie zimą – rolnicy chociażby w województwie zachodniopomorskim – strajkowali przez wiele dni pod szczecińskim urzędem wojewódzkim. Problem nie jest więc wymyślony" – mówił o sprawie wykupywania polskiej ziemi
poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Wiceminister Rakoczy poinformował, że z danych zgromadzonych w rejestrach prowadzonych przez MSW od 1999 r. wynika, że do końca 2012 r. cudzoziemcy nabyli
nieruchomości gruntowe o łącznej powierzchni 45 940,84 ha, co stanowi około 0,15 proc. powierzchni całego kraju i – według wiceszefa MSW – „nie jest to powód do obaw ze strony społeczeństwa”.
Jak jednak wynika z raportu MSW, państwo nie jest w stanie precyzyjnie stwierdzić, jaka jest faktyczna powierzchnia
gruntów czy liczba nieruchomości w kraju należących do obcokrajowców - zaznacza "Nasz Dziennik".
TK,Naszdziennik.pl
[Fot. Sxc.hu]
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł