Zobacz więcej artykułów
PiS przedstawi nowe Prawo zamówień publicznych
05.07.2013
Posłowie PiS przygotowują ustawę Prawo zamówień publicznych. Projekt ma nałożyć na zamawiającego obowiązek wyboru oferty najkorzystniejszej ekonomicznie, czyli uwzględniającej nie tylko cenę, ale i jakość, serwis czy gwarancję.
"Proponujemy nową
ustawę o zamówieniach publicznych. Ta obecnie obowiązująca była ponad 40 razy nowelizowana, a są przewidziane kolejne nowelizacje" - powiedział poseł PiS Jerzy Szmit z sejmowej komisji
infrastruktury, który pracuje nad projektem.
Poinformował, że PiS chce wprowadzić definicję wyboru oferty najkorzystniejszej ekonomicznie, a nie tak jak jest dzisiaj - najniższej ceny.
"Proponujemy rewolucję. Zamawiający będzie miał obowiązek badać nie tylko jeden parametr, czyli cenę, ale wiele parametrów, które będą składać się na najkorzystniejszą ekonomicznie ofertę pod względem jakości, serwisu, udzielanych gwarancji" - zaznaczył Szmit. Obecnie, zgodnie z wytycznymi w ustawie Prawo zamówień publicznych, zamawiający wybiera ofertę najtańszą na podstawie kryteriów oceny ofert określonych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia.
W projekcie mają znaleźć się rozwiązania, które zapewnią, że zamówienie będzie rzeczywiście wykonywane przez zwycięzcę przetargu. "Chcemy wyeliminować firmy-krzaki, które bazują wyłącznie na podwykonawcach" - podkreślił poseł
PiS.
"Chcemy też przywrócenia instytucji protestów. Ta zasada obowiązywała, ale została wycofana. Jeżeli jest rozstrzygany przetarg, firmy mogłyby w uproszczonej formie protestować przeciwko wynikom przetargu. Wtedy sprawy nie idą do sądów, skraca się procedura" - dodał. Protesty, które przedsiębiorca startujący w przetargu mógł wnieść do zamawiającego, zostały zniesione nowelizacją
Prawa zamówień publicznych ze stycznia 2010 roku. Oprotestować można było zarówno sam przebieg postępowania, jak i wykluczenie oferty, bądź też wynik przetargu.
Szmit zaznaczył, że spójne prawodawstwo dotyczące zamówień publicznych jest kluczowe dla sprawnego działania gospodarki. "140 miliardów złotych przeszło przez zamówienia publiczne w ubiegłym roku. To jest jedna z najważniejszych funkcjonujących ustaw" - podkreślił. Zapowiedział, że
projekt PiS ma trafić do laski marszałkowskiej do końca roku.
PAP/kop
[Fot. sxc.hu]
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł