Zobacz więcej artykułów
Branża budowlana bankrutuje
20.08.2012
Wzrasta liczba bankructw w sektorze budowlanym. Nie najlepiej wygląda również sytuacja z wynagrodzeniami w branży. W sześciu województwach pensje wręcz spadły. Powodem jest wysoka konkurencja i brak zamówień - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
W tym roku, po raz pierwszy od pięciu lat, wynagrodzenia w budownictwie są niższe niż w przemyśle. W pierwszym półroczu średnia płaca brutto w tej branży wyniosła 3633 zł i była zaledwie o 1,4 proc. wyższa niż przed rokiem. Natomiast w przemyśle średnie wynagrodzenie osiągnęło poziom 3762 zł i wzrosło o 5,1 proc.
Jak czytamy w gazecie, to efekt zdecydowanego pogorszenia się koniunktury w branży. Doprowadziło ono do strat w wielu przedsiębiorstwach. W rezultacie od początku roku do końca lipca upadło 157 firm
budowlanych. Aż o 75 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku – wynika z danych firmy ubezpieczeniowej Euler Hermes. Pozostali, z powodu braku zamówień, nie podnoszą wynagrodzeń, lub wręcz je obcinają.
Jednocześnie wzrasta konkurencja. Na przykład część firm, która zrealizowała już kontrakty infrastrukturalne albo z nich zrezygnowała, oferuje obecnie usługi w budownictwie mieszkaniowym. Wzrastająca liczba przedsiębiorstw w tym segmencie rynku powoduje więc spadek cen, co niekorzystnie wpływa na ich kondycję finansową - pisze gazeta.
Eksperci obawiają się, że wszystko to może prowadzić do zapaści w
branży i bankructw kolejnych przedsiębiorstw. A to może doprowadzić do kolejnej fali emigracji zarobkowej. Szcególnie, że za granicą czeka dobrze płatna praca, głównie przy budowie mostów, fabryk i dróg. Największe zapotrzebowanie jest w krajach Skandynawii – Norwegii, Finlandii i Szwecji – oraz w Belgii i Niemczech.
Zarobki zależą od kraju. W Skandynawii jest to ok. 155 koron brutto za godzinę, czyli ok. 80 zł, w Belgii ok. 14 euro, czyli ok. 58 zł.
Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia informuje, że ich partnerzy poszukują pracowników na budowy także w Austrii, Niemczech, Czechach, a nawet Grecji. Do ostatniego z tych państw do budowy hoteli i infrastruktury turystycznej. Płace zaczynają się od 8 euro, czyli ok. 33 zł za godzinę.
TLa/"Dziennik Gazeta Prawna"
[fot. sxc.hu]
Chcesz być na bieżąco z informacjami na Stefczyk.info? Zapisz się do naszego newslettera
Poprzedni artykułNastępny artykuł