Szwedzki rząd zapłacił 1,2 miliarda koron radykalnym islamistom

Szwedzka gazeta Afonbladet ujawniła, że szwedzki rząd i samorządy współpracowały z 49 organizacjami i firmami prowadzonymi przez radykalnych islamistów. Przekazali im 1,2 miliarda szwedzkich koron (ok. pół miliarda złotych) w ciągu pięciu ostatnich lat.

Według śledztwa przeprowadzonego przez agencję informacyjną Siren w Szwecji obecnie przebywa ok. 500 radykalnych islamistów, którzy chcą wprowadzić w tym kraju szariat. Wielu z nich to weterani Państwa Islamskiego, którzy po upadku kalifatu w Syrii i Iraku powrócili do Szwecji. Ich śledztwo wykazało, że co najmniej 49 firm i organizacji, które są mniej lub bardziej otwarcie kontrolowane przez radykalnych islamistów robiło interesy z rządem lub samorządami albo otrzymywało od nich ogromne dotacje.

Najwięcej pieniędzy islamiści otrzymywali na prowadzenie szkół. Dostawali na to granty zarówno od samorządów jak i od Szwedzkiej Narodowej Agencji Edukacji. Jednym z największych beneficjentów była islamska szkoła Sapphire, która działała w Goteborgu. W 2019 władze cofnęły jej pozwolenie na działalność po tym, gdy wyszło na jaw, że jest prowadzona przez radykalnych islamistów. Takie sytuacje są jednak bardzo rzadkie – od początku 2019, kiedy wprowadzono prawo umożliwiające takie działanie, zamknięto zaledwie dwie szkoły.

Ekspert od terroryzmu Magnus Ranstorp uważa, że szwedzki rząd zwykle po prostu nie wie komu daje pieniądze. Jego zdaniem to, że radykalni islamiści prowadzą szkoły nie jest przypadkiem. „Oczywiście, że jest tutaj aspekt finansowy, aby po prostu brać pieniądze. Ale chodzi też o aspekt wpływania i izolowania młodych ludzi od niereligijnej społeczności” – skomentował.